Tesco zamyka działy mięsne, rybne i deli. Pracę straci 15 tys. osób
W każdym dziale mięsnym i rybnym Tesco pracuje średnio po 5 osób, a w delikatesowym - 6. Decyzja o zamknięciu tych stoisk oznacza, że posadę może stracić nawet 15 tys. pracowników.
Co więcej, plan ratunkowy sieci przewiduje też likwidację sklepowych piekarni oraz pracowniczych stołówek.
Od 2014 r., kiedy rządy w Tesco przejął Dave Lewis, z pracą musiało pożegnać się już ok. 10 tys. osób. "Politykę Lewisa można opisać mniej więcej tak: jeśli masz jakiekolwiek wątpliwości, po prostu to zamknij" - zauważa w rozmowie z "Daily Mai" anonimowy informator.
Tesco nie wyklucza jednak, że niektóre stoiska z mięsem i rybami będą otwarte, ale tylko od czwartku do niedzieli - przekazuje gazeta.
Pracownicy sieci zostaną poinformowani o planowanych zmianach prawdopodobnie w przyszłym tygodniu.
Tesco, który w samej Wielkiej Brytanii ma około 3 700 sklepów, od kilku lat musi walczyć o udziały w rynku, co ma związek z ekspansją tańszych konkurentów, takich jak Aldi i Lidl.