Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Terapia dla Borussii Dortmund

Terapia dla Borussii Dortmund
Piłkarze Borussii Dortmund lepiej radzą sobie na europejskiej scenie niż w Bundeslidze (Fot. Getty Images)
Piłkarze Borussii Dortmund tkwią w kryzysie, ale tylko w Bundeslidze. Na europejskiej scenie radzą sobie znacznie lepiej. W Lidze Mistrzów mają komplet zwycięstw, a w środę wygrali z Galatasaray Stambuł 4:0. 'To ma być dla nas terapia' - przyznał Sokratis.
Reklama
Reklama

Właśnie obrona była tą formacją, która w ostatnich tygodniach zebrała sporo krytyki. Defensywa wicemistrzów Niemiec popełniała szereg błędów, przez co w niemieckiej ekstraklasie drużyna często traciła bramki. Siła ataku z kolei nie była na tyle duża, by zniwelować straty. To doprowadziło do sytuacji, że Borussia, w której gra dwóch Polaków - Łukasz Piszczek i Jakub Błaszczykowski (leczy kontuzję), znajduje się na 14. miejscu w tabeli.

"Nie dopuścimy już do porażek. Jesteśmy gotowi do zwycięstw" - zapowiedział szkoleniowiec Juergen Klopp. Również jego piłkarze są w bojowych nastrojach. "Nareszcie graliśmy znowu jak Borussia Dortmund. Nadszedł czas, by rozpocząć serię wygranych" - zaznaczył.

Mecz w Stambule może dawać im nadzieję. Dwie bramki Pierre-Emericka Aubameyanga oraz po jednej Marco Reusa i Adriana Ramosa dały BVB najwyższe zwycięstwo w historii ich występów w Champions League. Mimo wszystko nie było widać wielkiej radości wśród zawodników. "To wszystko się nie będzie liczyć, jeśli w sobotę nie wygramy z Hannoverem 96" - skomentował Mats Hummels.

I również Klopp od razu po spotkaniu w Turcji podkreślał: "Trzy noce i czeka nas bardzo ważne spotkanie".
Piłkarze nie chcą komentować opinii, iż Borussia za bardzo skupiła się na walce w Lidze Mistrzów, odpuszczając krajową ligę. "Czegoś takiego nie robi nikt na świecie. Zespoły biorą udział w różnych rozgrywkach i starają się na każdym polu grać jak najlepiej" - zaznaczył Hummels.

Statystyki mówią jednak co innego. W Champions League tylko Borussia i Monaco w tym sezonie nie straciły jeszcze gola. Z kolei w Bundeslidze bramkarz Roman Weidenfeller w ośmiu meczach wyjmował 14 razy piłkę z siatki. Ta sytuacja sprawiła, że Klopp przebudował obronę. Wszyscy zawodnicy zostali również zobligowani do tego, by się cofać i bronić. "To sie opłaciło. W 80. minucie zobaczyłem jak defensywną pracę wykonuje Marco Reus i się uśmiechnąłem. Jeśli to utrzymamy, powinno być coraz lepiej" - przyznał Neven Subotic.

Czy jednak to przełoży się także na Bundesligę, nie wiadomo. Podobne bowiem deklaracje piłkarze składali po zwycięstwie z Anderlechtem Bruksela 3:0 na początku października. Trzy dni po tej wygranej musieli jednak uznać w niemieckiej ekstraklasie wyższość Hamburgera SV, również pogrążonego w kryzysie. "Chcemy teraz pokazać, że jesteśmy w stanie we wszystkich rozgrywkach grać na wysokim poziomie" - podkreślił Hummels.

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 17.04.2024
    GBP 5.0812 złEUR 4.3353 złUSD 4.0741 złCHF 4.4777 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama