Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Tegoroczne reklamy świąteczne John Lewis, Tesco i Lidl są "bardziej stonowane"

Tegoroczne reklamy świąteczne John Lewis, Tesco i Lidl są "bardziej stonowane"
Scena ze świątecznej reklamy John Lewis. (Fot. screenshot/YouTube/John Lewis)
W telewizji pojawiły się już reklamy świąteczne - i jak zawsze wiele z nich wywołuje wzruszenie, nostalgię i radość. Jednak w obliczu wzrostu kosztów utrzymania, niektórzy handlowcy zdecydowali się na bardziej powściągliwe podejście do swoich tegorocznych kampanii – donosi BBC.
Reklama
Reklama

Firma John Lewis jest jedną z kilku dużych marek, która w ostatnim czasie skierowała swoje świąteczne przesłanie do gospodarstw domowych w całej Wielkiej Brytanii. Jak przekazała BBC, kryzys kosztów utrzymania był "głównym" motywem przy podejmowaniu decyzji, jaki wydźwięk powinna mieć reklama.

"Ta reklama nie nawołuje idź i kupuj. Ta reklama mówi o tym, jak możesz jako jednostka okazać życzliwość komuś innemu, kto może jej potrzebować. Myślę, że jest to dość ważne przesłanie w okresie Bożego Narodzenia" – wyjaśniła Claire Pointon, dyrektor ds. konsumentów w John Lewis.

Reklama John Lewis, zatytułowana "The Beginner", przedstawia mężczyznę w średnim wieku, który uczy się jeździć na deskorolce i doznaje serii upadków i nieudanych prób w tym procesie.

W ostatniej scenie poznajemy Ellie, młodą nastolatkę trzymającą się kurczowo swojej deskorolki,  czekającą na wprowadzenie do swojego nowego domu zastępczego. Wtedy dopiero staje się jasne, co było przyczyną wysiłków podejmowanych przez mężczyznę - zdajemy sobie sprawę, że próbował on opanować umiejętność jazdy na deskorolce, aby nawiązać kontakt z Ellie.

John Lewis nie chciał podać, ile kosztowało stworzenie reklamy, która trwa 90 sekund i jest oparta na utworze "All The Small Things" zespołu Blink 182, wykonywanym przez artystę Mike'a Geiera.
Nie ma w niej jednak żadnych efektów specjalnych, które można było zobaczyć w ubiegłych latach, ani żadnych rozpoznawalnych gwiazd.

Wiele innych supermarketów również uwzględniło sytuację kryzysu związanego z kosztami utrzymania w swoich tegorocznych reklamach świątecznych.

Tesco i Lidl w swoich przekazach położyły nacisk na kwestię cen i ich przystępności w momencie, gdy wiele rodzin boryka się z podwyższonymi wydatkami na artykuły spożywcze.

Reklama świąteczna Tesco zawiera obietnicę zapewnienia niedrogiego i radosnego okresu świątecznego. "Jedyną rzeczą, którą obniżymy, są ceny" - podkreśla.

Reklama Lidla przedstawia misia dziewczynki, który niespodziewanie zyskał sławę i stał się twarzą kampanii reklamowej supermarketu. W tym sezonie świątecznym nadal obiecuje klientom swoim znanym hasłem: "Big on quality, Lidl on price" (Wysoka jakość, Lidlowe ceny).

Eksperci od analiz rynkowych twierdzą, że marki wykazują ostrożność, aby nie być oderwanymi od rzeczywistości wobec swoich klientów. Z kolei specjaliści ds. handlu detalicznego i marketingu zgadzają się, że w tym roku muszą ciężko pracować, aby przybrać właściwy ton, w czasie gdy wiele osób ogranicza wydatki.

Koszty życia rosną w najszybszym tempie od 40 lat, głównie w wyniku rosnących cen żywności i energii, co wywiera presję na budżety domowe.

Jednak nie wszystkie sieci supermarketów wykazały się w tym roku taką powściągliwością w swoich świątecznych kampaniach reklamowych.

Niektórzy eksperci z branży detalicznej zauważyli, że sceny wystawnych bankietów w wielu innych reklamach zupełnie nie przystają do sytuacji, w której rodziny zmagają się z rosnącymi cenami.

Marks i Spencer jako pierwsza marka wystartowała ze swoją świąteczną reklamą, w której słychać głosy komediowych legend - Dawn French i Jennifer Saunders. Reklama, która przedstawia latającą animowaną wróżkę oraz stół zastawiony wielką ilością świątecznych potraw, nie wspomina jednak o cenach.

Podobnie reklama Sainsbury's, która osadzona jest w wyimaginowanym świecie. Widzimy w nim Alison Hammond jako hrabinę w inspirowanym serialem "Bridgertonowie" otoczeniu, a filmik kończy się na przedstawieniu ogromnego świątecznego, bogato zastawionego stołu.

Tego rodzaju luksusowe i "na bogato" przedstawione sceny spotkały się z krytyką za niespójność z dużo skromniejszymi świętami, na jakie wiele rodzin będzie w stanie pozwolić sobie w tym roku.

Ekspert ds. handlu detalicznego Catherine Shuttleworth stwierdziła, że widok stołów zastawionych wymyślnym jedzeniem wydaje się "trochę przesadny". Zaznaczyła jednak, że wiele z tych reklam zostało zaplanowanych i stworzonych z wyprzedzeniem kilku miesięcy, i zapewne byłyby bardziej stonowane, gdyby zostały zaplanowane w obecnej sytuacji.

Czytaj więcej:

Starbucks wprowadza świąteczne menu do swoich lokali

Świąteczne menu pojawia się w sieci fast foodów i kawiarni w całej Wielkiej Brytanii

W UK rozpoczęła się gorączka świątecznych zakupów

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 28.03.2024
    GBP 5.0474 złEUR 4.3191 złUSD 4.0081 złCHF 4.4228 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama