Tam znajdziecie darmowy nocleg dla rodzin z dziećmi
Kiltyclogher, leżące na granicy z Irlandią Północną, dawniej było tętniącym życiem targowym miasteczkiem. Ostatnio jednak znacznie podupadło – najpierw w wyniku konfliktu na północy, a następnie w czasach niedawnej recesji. Liczba jego mieszkańców sukcesywnie spada. Według miejscowych, najbardziej odczuwalny jest odpływ młodego pokolenia.
„Kiltyclogher obecnie liczy sobie dziś 223 rezydentów. To o 21 mniej niż w 2006 roku. Brakuje szczególnie rodzin z dziećmi w wieku szkolnym. Obawiamy się, że jeśli we wrześniu szkołę zacznie mniej niż 15 uczniów, z 2 do 1 zostanie zmniejszona ilość nauczycieli. Postanowiliśmy zatem wziąć sprawy w swoje ręce i spróbować przyciągnąć nowych mieszkańców” - informuje Susan Carton, która kilka lat temu przeniosła się do wioski z Dublina.
Kobieta jest jedną z organizatorek akcji “Save Kiltyclogher”. Działacze zachęcają do przenoszenia się w te spokojną okolicę. Niezdecydowanych kuszą tanimi nieruchomościami: dom z czterema sypialniami kosztuje tu około €170 tys.
„Życie tutaj kosztuje znacznie mniej niż w stolicy. Na przykład za czesanie u fryzjera płaci się tylko €8. W okolicy odbywają się festiwale muzyczne, mamy także dobrze wyposażony sklep z okienkiem pocztowym, centrum kultury oraz hostel dla turystów” - wylicza Carton.
Osoby zainteresowane obejrzeniem Kiltyclogher proszone są o kontakt mailowy: Kiltylive@gmail.com.