Tak będą wyglądać nowe taksówki w Londynie!
4
Japoński gigant Nissan zaprezentował nowy model taksówki dla Londynu. NV200 na razie wciąż ma silnik spalinowy, ale przed końcem 2015 r. wyposażona będzie w silnik elektryczny.
Reklama
Reklama
NV200 ma zmniejszyć zanieczyszczenie powietrza w brytyjskiej metropolii, choć nie ma pewności, czy w zakładanym terminie uda się uruchomić sieć ładowarek dla elektrycznych pojazdów.
Nowy model ma rozsuwane drzwi i centralny system ich zamykania, pięć siedzeń, a z myślą o pasażerach na wózku inwalidzkim - opuszczaną część podłogi. Kierowcę rozdziela od pasażerów rozsuwana, otwierana od strony kierowcy szybka. NV200 uchodzi za łatwiejszy w manewrowaniu od wcześniejszego modelu, co w londyńskich korkach jest dużym atutem.
Nową taksówkę, która niektórym wydaje się brzydka i pękata, będzie można kupić od grudnia 2014 r. za 30 tys. funtów, a w pełni elektryczną wersję - w kilka miesięcy później. Japońskiemu producentowi bardzo zależy na tym, by być pierwszym, który wprowadzi na brytyjski rynek elektryczną taksówkę.
NV200 jest "kuzynem" taksówek, które już teraz kursują po Tokio i Nowym Jorku. Oparty jest jednak na nowym projekcie, zmienionym w niektórych aspektach, by bardziej odpowiadał brytyjskim wyobrażeniom o tym, jak taksówka ma wyglądać.
Nowy model ma rozsuwane drzwi i centralny system ich zamykania, pięć siedzeń, a z myślą o pasażerach na wózku inwalidzkim - opuszczaną część podłogi. Kierowcę rozdziela od pasażerów rozsuwana, otwierana od strony kierowcy szybka. NV200 uchodzi za łatwiejszy w manewrowaniu od wcześniejszego modelu, co w londyńskich korkach jest dużym atutem.
Nową taksówkę, która niektórym wydaje się brzydka i pękata, będzie można kupić od grudnia 2014 r. za 30 tys. funtów, a w pełni elektryczną wersję - w kilka miesięcy później. Japońskiemu producentowi bardzo zależy na tym, by być pierwszym, który wprowadzi na brytyjski rynek elektryczną taksówkę.
NV200 jest "kuzynem" taksówek, które już teraz kursują po Tokio i Nowym Jorku. Oparty jest jednak na nowym projekcie, zmienionym w niektórych aspektach, by bardziej odpowiadał brytyjskim wyobrażeniom o tym, jak taksówka ma wyglądać.
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama