Tajemniczy mężczyzna, który stracił pamięć, jest Czechem

Tajemniczego "Johna Smitha" znalazł w śnieżnej zaspie przypadkowy przechodzień 15 grudnia ubiegłego roku, w przemysłowej części Oslo. Mężczyzna nie posiadał przy sobie żadnych dokumentów tożsamości, miał związane ręce i był odurzony narkotykami, a po przewiezieniu do szpitala jeszcze przez 3 dni przebywał w śpiączce.

Gdy się obudził, nie pamiętał kim jest, co robi w Norwegii i skąd pochodzi. Poprosił pielęgniarkę, aby mówiła do niego po angielsku, bo ten język zna dobrze, ale okazało się, że jeszcze lepiej posługuje się czeskim. Rozumiał także słowacki, polski i rosyjski.

Jak podała norweska policja, cierpiący na zanik pamięci mężczyzna był najprawdopodobniej ofiarą przestępstwa, ale nie ujawniono żadnych szczegółów z tym związanych. Wiadomo jedynie, że rany na jego nadgarstkach były bardzo głębokie, co oznacza, że był związany i przetrzymywany przez dłuższy czas.

Światowe media poinformowały dzisiaj, że Johna Smitha zidentyfikowała rodzina, która twierdzi, że ich krewny ma 36 lat i jest Czechem. Mężczyzna podobno jest bardzo podekscytowany tym faktem i nie może się doczekać "wyciągnięcia go z piekła".