Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Szwecja: Wypadek polskiego promu. "Statek mógł za szybko płynąć"

Szwecja: Wypadek polskiego promu. "Statek mógł za szybko płynąć"
Świadek: "Statek był bliski uderzenia w inny znajdujący się w pobliżu prom". (Fot. Wikipedia)
Inspektorzy szwedzkiego urzędu ds. transportu (Transportverket) badają przyczynę wypadku polskiego promu Jan Śniadecki, do jakiego doszło wczoraj po południu w Ystad. Statek uderzył w betonowe nabrzeże, poważnie uszkadzając dziób statku. Nikomu nic się nie stało.
Reklama
Reklama

Według cytowanego przez lokalną gazetę "Ystads Allehanda" inspektora Pekki Piirainena z Transportverket, "coś mogło wydarzyć się na promie w drodze do portu". "Podejrzewam jednak, że wpływając statek miał zbyt dużą prędkość" - ocenił Piirainen.

Jeden ze świadków zdarzenia, Joel Larsson, przekazał gazecie, że "statek był bliski uderzenia w inny znajdujący się w pobliżu prom".

Jednostka Jan Śniadecki, kursująca na trasie Świnoujście-Ystad, została wyłączona z użytkowania. Dzisiaj statek przechodzi przegląd z udziałem szwedzkich inspektorów oraz wstępny remont na miejscu w Ystad. Następnie przejdzie naprawę w suchym doku w stoczni.

Według przedstawiciela polskiego armatora Unity Line Arkadiusza Skierkowskiego wyłączenie promu z użytkowania nie będzie miało większego wpływu na ruch promowy.

"To nasz najmniejszy prom, na który załadować można maksymalnie 60 ciężarówek. Nadal mamy w użyciu sześć innych promów pływających między Świnoujściem a Ystad oraz Trelleborgiem" - przekazał Skierkowski.

Czytaj więcej:

Szwecja: Kolizja polskiego promu Stena Line. "Słychać było huk"

"Biegowy potop szwedzki". Stena Line zmienia kontrowersyjną nazwę wycieczki

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 28.03.2024
    GBP 5.0474 złEUR 4.3191 złUSD 4.0081 złCHF 4.4228 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama