Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Szwecja: Nauczyciele nie poprawiają błędów uczniów, aby ich "nie zniechęcić do nauki"

Szwecja: Nauczyciele nie poprawiają błędów uczniów, aby ich "nie zniechęcić do nauki"
Matematyka to taka dziedzina nauki, że trzeba nauczyć się jak poprawnie sformułować wynik. Jednak zdaniem szwedzkich nauczycieli, nie to jest najważniejsze... (Fot. Getty Images)
Nauczyciele w jednej ze szkół w Goeteborgu nie poprawiają uczniom błędów w równaniach matematycznych, aby 'nie zniechęcać dzieci'. Takie podejście wywołało w Szwecji debatę i pytania, czy jest to właściwa metoda nauczania.
Reklama
Reklama

O sprawie poinformowała gazetę "Goeteborgs-Posten" matka dziewczynki mającej kłopoty z matematyką w pierwszej klasie szkoły podstawowej. Sprawdziła ona zeszyt z ćwiczeniami córki i spostrzegła, że 95 proc. zadań jest niekompletnych lub błędnie wykonanych. Nauczyciel ich nie poprawił ani nie ocenił. "Na trzech stronach napisano dobrze, ale to akurat zadania wykonane w domu w ramach pracy domowej pod naszym nadzorem" - wyjaśniła matka.

Kobieta udała się do nauczyciela, ten odparł jednak, że podobnie postępują inni pedagodzy. Następnie matka uczennicy skontaktowała się z dyrektorem szkoły. Ten w mailu odpowiedział, że "ogólnie matematyka jest przedmiotem, w którym zadania można wykonać prawidłowo lub błędnie, ale z tego powodu wielu uczniów traci chęć do nauki". Według dyrektora, ważne jest nie tylko "poprawianie i pokazywanie błędów", ale też "dbałość o zainteresowanie przedmiotem".

Z argumentacją dyrektora nie zgadza się matka. "To nauczyciel musi wykazać się kreatywnością i czerpać radość z nauczania. Jeśli dziecko robi poważny błąd, należy je nauczyć, co jest poprawne. W prawdziwym życiu zawsze będzie dobrze lub źle. Trzeba nauczyć dzieci radzenia sobie z sukcesami i porażkami od samego początku, zanim będzie za późno" - stwierdził rodzic.

Nie pomogła interwencja nadzorującego naukę w szkołach kierownika gminnego wydziału edukacji.

Po artykule w "Goeteborgs-Posten" wybuchła debata. Zajmujący się sprawami edukacji polityk Liberałów Isak Skogstad stwierdził, że postępowanie nauczyciela, który nie poprawia błędów, to "prawdziwa zdrada uczniów".

"Jeśli dziecko na początku pozostanie w tyle, istnieje ryzyko, że będzie miało niepowodzenia później" - stwierdził. Według eksperta, metody stawiające na pierwszym miejscu dobre samopoczucie ucznia, a dopiero później wymagające opanowania programu, są charakterystyczne dla lat 90. "Coraz więcej osób zdaje sobie sprawę ze znaczenia wiedzy przedmiotowej. Artykuł pokazuje, że nieprawidłowe metody i teorie wciąż są stosowane w szkole" - podkreślił Skogstad.

Według reprezentującej socjaldemokrację przewodniczącej parlamentarnej komisji ds. edukacji, Gunilii Svantorp poruszona w artykule skarga matki dotyczy metody pracy nauczyciela, która powinna być omawiana na poziomie szkoły. "My tworzymy prawo i zapewniamy zasoby" - stwierdziła.

W komentarzu, jaki ukazał się w związku z tą sprawą w gazecie "Goeteborgs-Tidningen/ Expressen" Csaba Perlenberg pisze, że "pedagogika, która boi się konfliktów, opiera się na błędnym przekonaniu, że wszystko musi być zabawne i stymulujące".

"To tak nie jest. Trudne kroki trzeba powtarzać nudnymi powtórzeniami" - twierdzi autor. "Wszystko inne wiąże się z ryzykiem ukształtowania dorosłych, którzy myślą, że wszystko, co robią jest niesamowite, fantastyczne i najlepsze, gdy wcale tak nie jest. Czerwony długopis to najlepszy prezent nauczyciela dla uczniów" - podkreśla.

Czytaj więcej:

Szwecja: Dzieci imigrantów nie znają języka szwedzkiego, pomóc ma obowiązek przedszkolny

Szwecja: Urzędnicy obstawiali liczbę zmarłych na Covid-19. "Okropna zabawa"

Szwecja zamyka swoje granice dla przyjezdnych z UK i Danii

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 18.04.2024
    GBP 5.0589 złEUR 4.3309 złUSD 4.0559 złCHF 4.4637 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama