Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Szokujące wyniki raportu: Londyńska Straż Pożarna instytucjonalnie mizoginistyczna i rasistowska

Szokujące wyniki raportu: Londyńska Straż Pożarna instytucjonalnie mizoginistyczna i rasistowska
W wielu londyńskich remizach dochodzi do szokujących zachowań strażaków wobec ich kolegów i koleżanek. (Fot. Getty Images)
Po tym, jak stażysta w London Fire Brigade odebrał sobie życie w sierpniu 2020 r., postanowiono dokonać przeglądu sytuacji w jednostkach tych służb - donosi BBC. Z niezależnego raportu wynika, że jeśli nie zostanie rozwiązany problem panującej w londyńskiej straży 'toksycznej kultury', w jej szeregach może dochodzić do kolejnych samobójstw.

Z przeglądu przeprowadzonego przez byłego prokuratora generalnego w północno-zachodniej Anglii, Nazira Afzala, wynika, że w London Fire Brigade dochodziło do nadużyć i złego zachowania na prawie wszystkich szczeblach, w tym:

  • licznych przypadków zastraszania "i atakowania mniejszości etnicznych i kobiet", przy czym niektóre skargi nie zostały zbadane;
  • napastowań seksualnych kobiet (jedna z nich odbierała rozmowy wideo od mężczyzny obnażającego swoje genitalia),
  • grupowego oglądania porno w niektórych remizach;
  • pracownicy czarnoskórzy, azjatyccy i należący do mniejszości etnicznych uważali, że "muszą pracować dwa razy ciężej, aby być widzianym i słyszanym" oraz mieć szansę na awans.
Wyniki audytu szokują, bo strażacy to jedna z najbardziej szanowanych społecznie grup zawodowych. (Fot. Getty Images)

W rozmowie z BBC autor raportu stwierdził, że to "ponura lektura", z której wynika, że Londyńska Straż Pożarna jest instytucjonalnie mizoginistyczna, rasistowska i dyskryminująca. Kobiety nie czują się bezpiecznie, bo często są napastowane i wyśmiewane, a przedstawiciele mniejszości etnicznych doświadczają okrutnych "żartów" ze strony kolegów.

W wyniku audytu uznano również, że o ile występowała pewna "wrażliwość" w kwestiach rasowych, to dostrzegalny jest "niepokojący martwy punkt" w odniesieniu do mizoginii i seksizmu.

Jedna z kobiet zatrudnionych w straży poradziła na przykład swoim koleżankom, aby nie wpuszczały do ​​domu strażaków płci męskiej, ponieważ "przeszukują damskie szuflady w poszukiwaniu bielizny i zabawek erotycznych". Od tej pory zaleca się więc, aby podczas wizyt domowych - np. poświęconych sprawdzaniu bezpieczeństwa p.poż. - strażacy mieli na sobie kamery wideo.

Związek Zawodowy Straży Pożarnych (FBU) przyznał w oświadczeniu, że raport potwierdza obawy, które istniały przez wiele lat. Gareth Cook, regionalny szef FBU na Londyn, potwierdził, że morale i zaangażowanie w londyńskiej straży są niskie. Dodał, że 40% pracowników odczuwa frustrację z powodu niedoborów personelu, braku dostępności urlopów i słabej równowagi między życiem zawodowym a prywatnym.

"Nadszedł czas na poważne zmainy" - zapewnił szef londńskiej straży pożarnej. (Fot. Getty Images)

"Przegląd wykazał, że pracownicy boją się konsekwencji mówienia o tym na głos. To jest całkowicie nie do przyjęcia i musi się zmienić" – podsumował Cook.

Tymczasem szef London Fire Brigade Andy Roe przyznał programowi BBC Radio 4's Today, że był "przerażony" i "miał złamane serce" po przeczytaniu tego raportu. "Akceptuję raport w całości, akceptuję wszystkie zalecenia. Od poniedziałku oddajemy w ręce niezależnych ekspertów wszystkie nasze dochodzenia dotyczące skarg, nękania i zastraszania" – dodał.

Roe zaznaczył, że ma nadzieję, że pracownicy będą mieli pewność, że mogą głośno zgłaszać swoje obawy, a organizacja "podejmie działania przeciwko ludziom, którzy zawiedli straż".

Burmistrz Londynu Sadiq Khan ocenił, że szczegóły dotyczące mizoginii i rasizmu są "odrażające", a wyniki przeglądu autorstwa Afzala "muszą być przełomowym momentem dla londyńskiej straży pożarnej".

Czytaj więcej:

Szkocja: Mizoginia wkrótce może stać się przestępstwem z nienawiści

Brytyjska straż pożarna zagłosuje w sprawie podjęcia strajku

    Kurs NBP z dnia 16.04.2024
    GBP 5.0609 złEUR 4.3197 złUSD 4.0687 złCHF 4.4554 zł

    Sport