Szkoły w Szkocji: Część uczniów z nakazem zasłaniania twarzy
Dodała, że rząd kończy konsultacje w tej sprawie z nauczycielami oraz lokalnymi władzami. Wyjaśniła też, iż jest to reakcją na najnowsze zalecenia Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), która w miniony weekend zarekomendowała zasłanianie twarzy przez dzieci powyżej 12. roku życia.
"Minister edukacji pracuje nad zaleceniem, aby pracownicy i uczniowie szkół średnich zasłaniali twarz podczas poruszania się po korytarzach i wspólnych przestrzeniach" - przekazała Sturgeon.
Jak wyjaśniła, zalecenie ma dotyczyć korytarzy i innych wspólnych przestrzeni, gdyż tam jest największe prawdopodobieństwo mieszania się uczniów z różnych klas, bliskiego kontaktu, podnoszenia głosu oraz słabej wentylacji, a to wszystko są czynniki ułatwiające przenoszenie się koronawirusa.
Szefowa szkockiego rządu dodała, że rozważane jest też zalecenie zasłaniania twarzy w szkolnych autobusach, ale nie w salach lekcyjnych, gdzie wprowadzono inne środki zwiększające dystans między uczniami.
W Szkocji najwcześniej ze wszystkich części Zjednoczonego Królestwa - bo już 11 sierpnia - rozpoczął się powrót uczniów do szkół. Ani w Szkocji, ani w żadnej innej części kraju nie zdecydowano się jednak na wprowadzenie obowiązku zasłaniania twarzy przez uczniów, choć w Szkocji kilka szkół indywidualnie wydało taką rekomendację.
Zapowiedź Sturgeon jest po części reakcją na sytuację w jednej ze szkół w Dundee we wschodniej Szkocji, która została zamknięta w minioną środę w związku z przypadkami koronawirusa. Wczoraj podano, że liczba przypadków, które powiązane są z tym ogniskiem choroby, wzrosła już do 27, z czego 21 wykryto u personelu, dwa u uczniów, a pozostałe cztery zakaziły się od tych osób.
Wczoraj powrót do szkół rozpoczął się w Irlandii Północnej. Z kolei 1 września zacznie się nowy rok szkolny w Anglii i Walii. Wczoraj brytyjski premier Boris Johnson zaapelował bezpośrednio do rodziców o to, by wysłali dzieci z powrotem do szkoły. Przekonywał, że ryzyko zakażenia się w szkołach jest stosunkowo niewielkie, a straty wynikłe z braku normalnych lekcji w ogromnym stopniu będą wpływać na perspektywy życiowe dzieci.
Czytaj więcej:
Johnson: Zamykanie szkół to ostatnia rzecz, którą chcemy robić
Uczniowie w Szkocji wracają do szkół
Szkocja: Policja będzie mogła zakończyć "domówkę"
WHO: Dzieci od 12. roku życia powinny nosić maski. "Jak dorośli"
Naczelny lekarz Anglii: Brak szkoły jest dla dzieci "gorszy niż wirus"
W Szkocji siłownie i baseny otwarte od 31 sierpnia