Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Szef rządu Irlandii Płn. zrezygnował w proteście przeciw protokołowi

Szef rządu Irlandii Płn. zrezygnował w proteście przeciw protokołowi
Rezygnacja Givana zwiększy obecne w północnoirlandzkim rządzie napięcia. (Fot. Getty Images)
Narasta spór wokół protokołu północnoirlandzkiego. W proteście przeciw niemu zrezygnował ze stanowiska pierwszy minister (premier) rządu Irlandii Północnej Paul Givan. Jego Demokratyczna Partia Unionistów (DUP) uważa, że dokument podważa status prowincji.
Reklama
Reklama

"Dziś kończy się to, co było zaszczytem mojego życia - pełnienie funkcji pierwszego ministra Irlandii Północnej. Nasze instytucje są po raz kolejny wystawiane na próbę, a delikatna równowaga stworzona przez porozumienia z Belfastu i St Andrew's została naruszona przez porozumienie zawarte przez rząd Zjednoczonego Królestwa i Unię Europejską, które stworzyło protokół północnoirlandzki" - oświadczył Givan, który kierował rządem nieco ponad osiem miesięcy.

Rezygnację ogłosił on niespełna dobę po tym, jak reprezentujący DUP minister rolnictwa Edwin Poots nakazał wstrzymanie kontroli produktów rolno-spożywczych przywożonych do Irlandii Północnej z pozostałej części Zjednoczonego Królestwa, co - według współrządzącej w tej prowincji republikańskiej partii Sinn Fein oraz rządu Republiki Irlandii - jest złamaniem uzgodnień zawartych w protokole.

Protokół północnoirlandzki jest częścią umowy o warunkach Brexitu, a stworzono go, aby utrzymać otwartą granicę między Irlandią Północną i Irlandią, gdyż jej brak uznano za warunek niezbędny do kontynuowania procesu pokojowego w brytyjskiej prowincji. W tym celu Irlandia Północna pozostała w unijnym jednolitym rynku w zakresie obrotu towarami. Ale to oznacza, że równocześnie powstała faktyczna granica celna między Irlandią Północną a pozostałą częścią Zjednoczonego Królestwa, a niektóre przyjeżdżające stamtąd towary, zwłaszcza produkty rolno-spożywcze, muszą być poddawane kontrolom w Irlandii Północnej, aby sprawdzić, czy są zgodne z unijnymi regulacjami. To jednak powoduje zakłócenia w dostawach towarów do Irlandii Północnej.

DUP uważa, że renegocjacja dokumentu w celu usunięcia tych problemów - czym od kilku miesięcy zajmują się rząd brytyjski i Komisja Europejska - nie wystarczy, a rząd w Londynie powinien całkowicie wypowiedzieć protokół, gdyż podważa on status Irlandii Północnej jako części składowej Zjednoczonego Królestwa. Powtórzył to wczoraj lider DUP Jeffrey Donaldson mówiąc, że protokół "stanowi egzystencjalne zagrożenie dla przyszłości miejsca Irlandii Północnej w unii (tj. w Zjednoczonym Królestwie - przyp.red.)".

Rezygnacja Givana automatycznie oznacza, że stanowisko traci jego zastępczyni Michelle O'Neill, i najprawdopodobniej spowoduje upadek rządu północnoirlandzkiego, bo zgodnie z porozumieniem pokojowym muszą go tworzyć wspólnie największa partia unionistyczna i największa partia republikańska, a tymi od kilkunastu lat są DUP i Sinn Fein.

W reakcji na złożenie dymisji przez Givana Sinn Fein wezwała do przyspieszenia wyborów do północnoirlandzkiego parlamentu, ale jako że te i tak są zaplanowane na początek maja, wydaje się to mało realne. To wybory najprawdopodobniej są motywem obu ruchów ze strony DUP, czyli rezygnacji Givana i decyzji Pootsa w sprawie kontroli. Wobec słabych sondaży i odpływu jej wyborców do bardziej nieprzejednanej w kwestii protokołu partii o nazwie Tradycyjny Głos Unionistów (TUV), DUP chce pokazać, że aktywnie sprzeciwia się dokumentowi.

Czytaj więcej:

Północnoirlandzki minister wstrzymuje kontrole i zaostrza spór o protokół

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 25.04.2024
    GBP 5.0427 złEUR 4.3198 złUSD 4.0276 złCHF 4.4131 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama