Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Szef Ryanaira: Brexit jest "bezpośrednią" przyczyną chaosu na lotniskach w UK

Szef Ryanaira: Brexit jest "bezpośrednią" przyczyną chaosu na lotniskach w UK
"Ten rząd nie potrafiłby prowadzić sklepu ze słodyczami" – skomentował sytuację szef Ryanaira Michael O'Leary. (Fot. NOE ZIMMER/BELGA MAG/AFP via Getty Images)
Chaos panujący na lotniskach, który objawia się ciągłymi opóźnieniami i odwołaniami lotów, jest 'całkowicie związany z Brexitem' - twierdzi szef linii lotniczej Ryanair.
Reklama
Reklama

Michael O'Leary uważa, że Brexit okazał się "kompletną porażką" i stwierdził, że za zakłócenia na brytyjskich lotniskach "odpowiadają możliwe do wyeliminowania niedobory siły roboczej".

Minister transportu Grant Shapps zaprzeczył, jakoby Brexit był winny trwającym problemom związanym z podróżowaniem, i zarzucił liniom lotniczym "nadmierną sprzedaż" biletów lotniczych od czasu wybuchu pandemii.

Zapytany o komentarze ministra, dyrektor generalny Ryanair stwierdził: "To wszystko ma związek z Brexitem. Wiele z tych punktów zapalnych zostałoby bardzo szybko wyeliminowanych, gdybyśmy mogli sprowadzić europejskich pracowników".

Szef tanich linii lotniczych ostrzegł, że opóźnienia i odwołania lotów będą się utrzymywać "przez całe lato", ponieważ lotniska dotkliwie odczuwają braki kadrowe. O'Leary wskazał na niedobór pracowników kontroli ruchu lotniczego, obsługi bagażu i ochrony.

Dodał, że pasażerowie powinni przygotować się na "negatywne doświadczenia", ponieważ opóźnienia lotów będą się utrzymywać przez cały szczyt sezonu, a niektóre linie lotnicze odwołają od 5 do 10 procent lotów.

Jego wypowiedź nawiązuje do podobnych komentarzy Johana Lundgrena, dyrektora generalnego easyJet, który w poniedziałek również stwierdził, że to Brexit jest winny obecnych zakłóceń.

Przyznał on, że jego firma musiała odrzucić 8 000 podań o pracę od obywateli UE, ponieważ kandydaci nie mieli pozwolenia na pracę w Wielkiej Brytanii. "Pula ludzi jest mniejsza, to po prostu matematyka" - ocenił szef easyJet.

Te komentarze nastąpiły po tym, jak w poniedziałek lotnisko Heathrow poprosiło linie lotnicze o ograniczenie lotów o 10 proc. w dwóch terminalach, podczas gdy easyJet zaczął odwoływać tysiące lotów w czasie lata.

Czytaj więcej:

Mniej niż połowa Brytyjczyków uważa, że Brexit został zrealizowany

UK: Cięcia w służbie cywilnej sprawią, że administracja nie poradzi sobie ze skutkami Brexitu

Linie easyJet redukują liczbę połączeń w sezonie letnim

Lotnisko Heathrow chce, by linie lotnicze odwołały 10 proc. lotów

Ministerstwo transportu tymczasowo zmieniło zasady obsługi samolotów na lotniskach

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 17.04.2024
    GBP 5.0812 złEUR 4.3353 złUSD 4.0741 złCHF 4.4777 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama