Szef NHS zamierza walczyć z antyszczepionkowcami. "Sieją propagandę"
Simon Stevens odniósł się do problemu antyszczepionkowców po tym, gdy jedna z matek w szkole, do której uczęszcza jego córka, rozesłała na WhatsApp'ie swoje obiekcje odnośnie szczepionek. Kobieta wyraziła oburzenie, że "układ odpornościowy dzieci bombardowany jest chemią".
"To było wyjątkowo nieodpowiedzialne z jej strony, aby rozsyłać wątpliwości na taki temat" - ocenił szef angielskiego NHS.
Ekspert zauważył, że NHS wciąż nie wie, jak ma odnosić się do tego rodzaju komentarzy, ale "wkrótce to się zmieni". Według Stevensa, zespół lekarzy w angielskiej służbie zdrowia pracuje nad opracowaniem planu walki z antyszczepionkowcami.
"Jesteśmy poważnie zaniepokojeni tym, co ludzie wypisują na temat szczepionek. Każdego roku 2-3 mln ludzi ma szansę żyć tylko dzięki szczepieniom. Ruch fake newsów ma się jednak coraz lepiej i zaczyna zagrażać ludzkości" - przekazał Stevens.
"W ubiegłym roku w Anglii odnotowaliśmy trzykrotnie więcej przypadków odry niż rok wcześniej. Wzrost zachorowań nie ma związku z wadliwymi szczepionkami, bo osoby zaszczepione na odrę nie chorują. Od jakichś pięciu lat zwiększa się liczba rodziców, którzy decydują się nie szczepić własnych dzieci" - dodał.
Według aktualnych danych, 9 na 10 mieszkańców UK zdecydowanie opowiada się za szczepieniami. "Z drugiej strony, 5 na 10 przyznaje, że spotkało się w mediach społecznościowych z fałszywymi informacjami o szczepionkach" - zauważył szef NHS England.
W podobnym tonie w styczniu wypowiedziała się organizacja Royal Society for Public Health, która wezwała służbę zdrowia, aby podjęła się walki z przeciwnikami szczepionek, ponieważ "nie tylko zagrażają oni swoim dzieciom, ale również szerzą fałszywe informacje, co ma poważne konsekwencje".
W ostatnim czasie serwisy takie jak YouTube czy Pinterest zapowiedziały, że będą usuwać fake newsy rozpowszechniane przez antyszczepionkowców.