Szalony poniedziałek pogodowy na Wyspach. Ogłoszono żółty alarm
Będzie bardziej deszczowo i chłodniej za sprawą silnego wiatru, który właśnie wieje niemal w każdym zakątku Zjednoczonego Królestwa - ostrzegają meteorolodzy.
Silniejsze podmuchy odczuli już niektórzy mieszkańcy stolicy UK. Użytkownicy portalu Londynek.net skarżyli się na odpadające dachówki i połamane ogrodzenie. Podobnie było w wielu miastach północnej Anglii. W Londynie nie będzie jednak zimno, bo termometry pokażą nawet 18 stopni Cejsjusza.
Najtrudniejsza sytuacja panuje w Szkocji, gdzie wieje wiatr o sile prawie 113 km/h. Z tego powodu wysokie pojazdy nie mogą przejeżdżać mostami: The Dornoch Bridge i Tay Road Bridge. Ostrzeżenia wydano również na mostach na wyspie Skye. Z mostu The Forth Road Bridge, łączącego Edynburg z hrabstwem Fife, nie mogą korzystać piesi i rowerzyści - informuje BBC.
Plany muszą zmienić dzisiaj również podróżni, którzy zamierzali płynąc promami CalMac na trasie z Oban do Castlebay, Coll i Tiree. Zakłócenia w kursowaniu zapowiada też firma Northlink Ferries.
W całym kraju przewoźnicy apelują o sprawdzanie aktualnych rozkładów jazdy, firmy autokarowe i kolejowe zapowiadają możliwość sporych opóźnień, a nawet odwołań połączeń, szczególnie w północnych partiach kraju.
Żółty alarm pogodowy oznacza, że pogoda może spowodować spore utrudnienia komunikacyjne i należy monitorować sytuację na drogach, powietrznych i wodnych szlakach komunikacyjnych. Pogoda może się zmienić w każdej chwili i należy być na to przygotowanym.
Eksperci Met Office zapowiadają, że żółty alarm dla Szkocji i Irlandii Północnej potrwa co najmniej 24 godziny.