Sukces Magdaleny Fręch w Indian Wells. "Nie odpuściłam żadnej piłki"
Zajmująca 106. miejsce w światowym rankingu Polka musiała się przebijać w tej imprezie przez eliminacje. Wygrana z 89. w tym zestawieniu Zhang to jej trzeci zwycięski pojedynek. W kolejnym notowaniu prawdopodobnie po raz pierwszy w karierze zamelduje się w czołowej setce listy WTA.
Teraz na drodze 23-letniej łodzianki stanie Karolina Pliskova. Czeszka, była liderka klasyfikacji tenisistek, która obecnie jest w niej trzecia, ze względu na nieobecność w Indian Wells Australijki Ashleigh Barty i zakażonej koronawirusem Białorusinki Aryny Sabalenki jest najwyżej rozstawioną zawodniczką.
"Zagrałam dobry, emocjonujący mecz, w którym nie odpuściłam żadnej piłki. Teraz muszę ochłonąć i przygotować się na starcie z Pliskovą. Mam nadzieję, że zagram jeszcze lepiej" - zapowiedziała łodzianka.
Dzisiaj na kort w singlu wyjdzie po raz pierwszy Iga Świątek. Grająca w Kalifornii z "dwójką" 20-latka z Raszyna powalczy o awans do 3. rundy z Chorwatką Petrą Martic (45. WTA), a ich pojedynek rozpocznie się o godz. 19:00 czasu GMT.
Nieco później o taką samą stawkę zagra Magda Linette (54.WTA), która po wyeliminowaniu Szwedki Rebekki Peterson, zagra z utytułowaną Białorusinką Wiktorią Azarenką, obecnie 32. w rankingu WTA.
W męskiej części zmagań Hubert Hurkacz (12.) jest rozstawiony z numerem ósmym i w 1. rundzie miał tzw. wolny los. W drugiej zmierzy się jutro z Australijczykiem Alexeiem Popyrinem.
W deblu Świątek i Amerykanka Bethanie Mattek-Sands awansowały do 2. rundy, a odpadła już Alicja Rosolska w parze z Japonką Nao Hibino.
Czytaj więcej:
Czołowy tenisista jednak się zaszczepi. "Żebym mógł chodzić do sklepów"
Dwa wygrane finały Hurkacza w kilka godzin!
Ranking WTA: Iga Świątek oficjalnie czwartą rakietą świata
Świątek i Hurkacz wciąż wysoko w rankingach WTA i ATP