Suella Braverman: Ludzie przypływający do UK w małych łodziach mają wartości sprzeczne z naszymi
W wywiadzie dla stacji LBC szefowa Home Office zapytana, czy zgadza się z opinią ministra ds. imigracji Roberta Jenricka, że niekontrolowana migracja "grozi kanibalizacją zdolności do współczucia w społeczeństwie brytyjskim", oznajmiła: "Myślę, że ludzie przybywający tu nielegalnie rzeczywiście wyznają wartości, które są sprzeczne z tymi w naszym kraju".
Dodała, że w odniesieniu do osób, które przybyły do kraju na łodziach, zauważalny jest zwiększony poziom przestępczości związanych z handlem narkotykami, wyzyskiem czy prostytucją.
Home Secretary Suella Braverman tells @NickFerrariLBC migrants who come to the UK in small boats "possess values which are at odds with our country" with "heightened levels of criminality."https://t.co/jM2NeOHwlK
— LBC (@LBC) April 26, 2023
Tymczasem Partia Pracy twierdzi, że wydatki na hotele dla azylantów mogą wzrosnąć o kolejne 7,5 miliona funtów dziennie z powodu projektu ustawy o nielegalnej imigracji autorstwa Konserwatystów.
Analiza przeprowadzona przez Partię Pracy wykazała, że wydatki na hotele dla osób ubiegających się o azyl mogą wzrosnąć do ponad 4 miliardów funtów rocznie. Dzisiaj projekt ustawy powrócił pod obrady Izby Gmin.
Home Office wydaje obecnie 6 milionów funtów dziennie na zakwaterowanie w hotelach dla osób ubiegających się o azyl – wynika z oświadczenia Partii Pracy. Aktualnie w hotelach przebywa niemal 50 000 osób, a około 57 000 w długoterminowych ośrodkach dla azylantów.
Projekt ustawy o nielegalnej migracji zmienia prawo w ten sposób, że osoby, które przybyły po 7 marca, nadal będą umieszczane w ośrodkach dla azylantów, ale "nigdy" nie będą mogły złożyć wniosku o azyl - poinformowała Partia Pracy.
Partia dodała, że chociaż ministrowie obiecali, że osoby te zostaną wydalone z kraju, przewiduje się, że Rwanda przyjmie tylko kilkaset osób. Według rządowych prognoz, w tym roku około 53 tys. osób zostanie objętych przepisami ustawy.
W związku z ustawą Home Office szykuje również plany przygotowania "ogromnej liczby" nowych miejsc w hotelach, bazach czy barkach - poinformowała Partia Pracy.
Ugrupowanie podkreśliło, że nowe hotele dla azylantów są oferowane lub otwierane w całym kraju - w tym w Hereford, Kegworth i Aberdeen - od czasu, gdy premier "obiecał" zaprzestać ich wykorzystywania na potrzeby zakwaterowania imigrantów w grudniu.
Czytaj więcej:
UK: Prywatne firmy "zarabiają krocie" na umieszczaniu azylantów w hotelach
"Daily Mail": 19 domniemanych terrorystów wśród imigrantów, którzy przepłynęli kanał La Manche
Home Office będzie mógł ignorować wyroki Europejskiego Trybunału Praw Człowieka
powiedziala prawde glosno, zwolnia ja. to takie nieeleganckie w tym kraju...