Suchego lata nie będzie do 2023 roku?

25 naukowców z terenu całego kraju, którzy spotkali się w Exeter na nadzwyczajnym posiedzeniu poświęconym ekstremalnej brytyjskiej pogodzie, próbowało dojść przyczyn zmian zachodzących w klimacie na Wyspach. Nietypowy przebieg pór roku, który ma miejsce już od 6 lat, niższe niż zwykle średnie temperatury powietrza oraz wyjątkowo obfite opady deszczu usiłowano wyjaśnić na wiele sposobów.

Klimatolodzy wciąż jednak nie znaleźli odpowiedzialnego za te zmiany czynnika. Winą obarczono częściowo prąd strumieniowy, czyli występujący na wysokości ok. 10 km intensywny strumień przenoszący olbrzymie masy powietrza w atmosferze ziemskiej.

Zdaniem Stephena Belchera, profesora meteorologii na uniwersytecie w Reading, trudno obecnie o długoterminowe prognozy dla Wielkiej Brytanii. Podejrzewa się jednak, że kraj może doświadczać mokrego lata przez kolejne 5 do 10 lat. "Kiedy ten cykl się zakończy - nie wiemy. Mieliśmy już z nim do czynienia w latach 50-tych XX wieku" - zaznaczył naukowiec, cytowany przez dziennik "Guardian". "Na razie jest za wcześnie, aby próbować zrozumieć dlaczego tak się dzieje" - podsumował prof. Belcher.