Ślub na Wyspach dopiero od 18. roku życia?

Autorką projektu "Ustawy o Małżeństwie i Partnerstwie Cywilnym (Minimalny Wiek)", nad którym trwa debata w brytyjskim parlamencie, jest Pauline Latham z Partii Konserwatywnej.

Jej zdaniem, ołtarz nie jest miejscem dla dzieci, a zmiana prawa uchroni nieletnich przed różnymi zagrożeniami oraz wpłynie na pozostałe kraje, aby położyć kres takim małżeństwom.

"W naszym kraju prawo obliguje osoby do 18. roku życia, aby uczęszczały do szkoły. Jednocześnie już w wieku 16 lat mogą się pobrać za zgodą rodziców" - zauważa polityk.

Według Unicef, ​​ślub przed ukończeniem 18 lat jest podstawowym naruszeniem praw człowieka. "Zgadzam się z tym i wierzę, że to powinno zostać zakazane w Wielkiej Brytanii. To ważna życiowa decyzja, do której dzieci nie są emocjonalnie i fizycznie gotowe" - zaznacza Latham.

"Ustalenie minimalnego wieku małżeńskiego zapewnia obiektywny, a nie subiektywny standard dojrzałości. Międzynarodowe konwencje praw człowieka, dotyczące praw kobiet i dzieci, wyraźnie mówią, że kraje powinny położyć kres małżeństwom poniżej 18. roku życia, a Wielka Brytania łamie te zobowiązania" - dodaje posłanka.

Projekt Pauline Latham jest wspierany przez parlamentarzystów z obu głównych partii - zarówno torysów, jak i laburzystów.