Sieć sklepów Next ostrzega przed wzrostem cen i brakami kadrowymi

Next oświadczył, że niektóre obszary działalności firmy znalazły się pod presją związaną z brakiem zagranicznych pracowników, szczególnie w logistyce i magazynach, co może wpłynąć na dostawy w najgorętszym okresie przed świętami.

Dyrektor naczelny firmy Lord Simon Wolfson – czołowy zwolennik Brexitu – wezwał rząd do złagodzenia przepisów imigracyjnych i zastosowania "bardziej zdecydowanego podejścia do nieuchronnego kryzysu związanego z brakiem wykwalifikowanej siły roboczej".

Lord Wolfson poinformował, że Next może być zmuszony do wprowadzenia nowego terminu realizacji dostaw, ale zaznaczył, że "nie spowoduje to ich wstrzymania".

Ponadto firma ostrzega również przed podwyżkami cen w obliczu problemów z łańcuchem dostaw, ponieważ wyższe koszty transportu spowodowały wzrost cen o około 2 proc. w pierwszej połowie roku, a dalsze podwyżki dopiero nadejdą.

Next spodziewa się, że ceny wzrosną średnio o około 2,5 proc. w pierwszej połowie 2022 roku, przy czym ceny odzieży wzrosną o 1 proc., a artykuły gospodarstwa domowego o 6 proc. z powodu wyższych kosztów transportu.

Szef sieci odzieżowej dodał jednocześnie, że niedawne wprowadzenie tymczasowych wiz dla kierowców ciężarówek z UE jest "spóźnione, ale mile widziane" i zaapelował do rządu, aby nie zwlekał z działaniami do czasu, kiedy zabraknie wykwalifikowanych pracowników w innych dziedzinach.