Salony fryzjerskie w UK zaczęły przyjmować rezerwacje

W oparciu o nowe zalecenia rządu w Anglii, wiele sieciówek fryzjerskich podjęło decyzję o ponownym przyjmowaniu klientów. W pierwszej kolejności będą to duże sieci salonów, choć kwestią czasu jest, kiedy w ich krok pójdą także lokalni barberzy oraz fryzjerzy. 

Sieć Toni & Guy przekazała, że wizyta będzie możliwa jedynie wtedy, gdy zostanie zarezerwowana odpowiednio wcześniej przez internet. Otwarcie salonów oznacza także, że pojawi się w nich wiele ograniczeń. W środku nie znajdziemy żadnej prasy ani nie napijemy się kawy. Nie będzie również możliwości skorzystania z poczekalni - jeśli pojawimy się przed czasem, będziemy musieli poczekać na zewnątrz.

Również sieć Regis wprowadziła liczne protokoły bezpieczeństwa. Cały personel salonów będzie posiadał środki ochrony osobistej (PPE) oraz będzie miał regularnie mierzoną temperaturę ciała. Maski otrzymają również klienci.

Wciąż nie wiadomo, kiedy otwarte zostaną wszystkie punkty fryzjerskie w Wielkiej Brytanii. Największą barierą dla wielu mniejszych biznesów jest konieczność zainwestowania pieniędzy w dostosowanie lokali do nowych wymogów sanitarnych. To - w połączeniu z mniejszą liczbą klientów - może znacząco utrudnić sprawne funkcjonowanie lokalnych barberów.