Willem Dafoe w nowej produkcji Disneya
Gdy w oddalonym o ponad tysiąc kilometrów miasteczku wybucha epidemia, Leonhard Seppala (w tej roli Willem Dafoe) i husky imieniem Togo, muszą dostarczyć tam lek. Podczas podróży między Seppalą a psem, jednym ze 150 ciągnących przeładowane zaprzęgi, zawiązuje się przyjaźń.
Nic nowego? Być może. Ale ta historia jest oparta o wydarzenia, które rozegrały się w 1925 roku na Alasce.
Film wyreżyserował Ericson Core ("Point Break - na fali”), który wystąpił też w roli operatora. Scenariusz napisał Tom Flynn, a produkcją kierował Kim Zubick. "Togo” pojawi się na platformie Disney+ 13 grudnia.
Willem Dafoe popularność zdobył dzięki roli sierżanta Eliasa w "Plutonie" Olivera Stone'a. Dostał za nią nominację do Oscara w kategorii najlepsza drugoplanowa rola męska. Grywa zwykle twardych, silnych mężczyzn.
Jego charakterystyczne, ostre rysy twarzy przesądziły o tym, iż pierwotnie był obsadzany głównie w rolach bandytów i psychopatów. Dafoe dowiódł jednak swej wszechstronności w "Mississipi w ogniu" Alana Parkera i w "Ostatnim kuszeniu Chrystusa" Martina Scorsese, gdzie odtwarzał główną rolę.
Zdobył wiele prestiżowych nagród, m.in. Puchar Volpiego dla najlepszego aktora na 75. MFF w Wenecji za rolę Vincenta van Gogha w filmie "Van Gogh. U bram wieczności". Był trzykrotnie nominowany do Oscara.