Sainsbury's zapowiada duże zwolnienia. Pracę straci 3,5 tys. osób

Przedstawiciel sieci podkreśłił, że zwolnienia to efekt nowych nawyków zakupowych klientów, a zwolnione osoby będą mogły podjąć pracę m.in. w działach sprzedaży online, która jest obecnie preferowaną przez Brytyjczyków formą zakupów spożywczych.

"Będziemy ciężko pracować, aby znaleźć alternatywne role dla jak największej liczby naszych współpracowników. Spodziewamy się, że będziemy w stanie zaoferować alternatywne etaty dla większości z nich" - dodano.

Wskazano, iż samo zamknięcie specjalistycznych punktów (np. z rybami, serami, mięsem itp.) pozwoli firmie zaoszczędzić ok. 60 mln funtów rocznie.

Firma, która jest również właścicielem marki Argos, poinformowała także, iż na stałe zamkniętych zostanie 120 sklepów samodzielnie działających pod tym szyldem. Podkreślono, że powodem tej decyzji nie jest trudna sytuacja związana z koronawirusem - jest to część ustalonej rok temu strategii, w ramach której wszystkie sklepy Argosa będą docelowo mieścić się jedynie w marketach Sainsbury's.