Sainsbury's i ASDA obiecują po fuzji niższe ceny
Obie firmy walczą o przekonanie urzędu ds. konkurencji i rynku (CMA), od którego zależy ostatecza decyzja ws. fuzji.
Ten zagroził w zeszłym miesiącu, że może zablokować transakcję. CMA obawia się, iż połączenie sieci może wywołać niekorzystne zmiany na rynku. "Fuzja to zagrożenie dla konkurencyjności sektora spożywczego, a w efekcie możliwy wzrost cen, niższa jakość produktów i mniejszy wybór dla konsumentów" - wyjaśnił antymonopolowy organ.
W związku z tym Sainsbury's i ASDA wydały oświadczenie, w którym m.in. zobowiązują się do obniżenia cen o łączną kwotę miliarda funtów do trzeciego roku po zakończeniu fuzji. Dzięki temu, ceny produktów codziennego użytku byłyby niższe o 10 proc.
Sainsbury's ograniczy też marżę zysku netto ze sprzedaży benzyny do nie więcej niż 3,5 pensów za litr przez 5 lat, a ASDA zagwarantuje istniejącą strategię na ceny paliwa - informuje BBC.
Powyższe obietnice mają być weryfikowane przez niezależny organ, a wyniki audytu - podane do publicznej wiadomości.
Jeśli dojdzie do połączenia Sainsbury's i ASDA, powstanie gigant, który miałby ponad 30 proc. udziału w brytyjskim rynku spożywczym. W ten sposób zdetronizuje Tesco, które ma 27,4 proc. udziałów.
Ostateczna decyzja CMA ws. fuzji ma zostać ogłoszona 30 kwietnia.