Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Sąd: Policja "nie złamała prawa" strzelając do Marka Duggana

Sąd: Policja "nie złamała prawa" strzelając do Marka Duggana
Carol Duggan, ciotka Marka Duggana, wczoraj przed sądem (Fot. Getty Images)
Śmierć 29-latka spowodowała w sierpniu 2011 r. trwające kilka dni zamieszki w Londynie i innych brytyjskich miastach. Wczoraj sąd oczyścił Scotland Yard z zarzutu bezprawnego zabójstwa Brytyjczyka.
Reklama
Reklama
Ława przysięgłych większością ośmiu głosów do dwóch zadecydowała, że policja nie złamała prawa, kiedy podczas próby aresztowania śmiertelnie postrzeliła 29-letniego Marka Duggana.

Na konferencji prasowej, tuż po wydaniu werdyktu, wypowiadał się m.in. rzecznik Scotland Yard. Zagłuszyli go zebrani przed Royal Courts of Justice rodzina i przyjaciele ofiary, skandując "mordercy".

Ciotka Dunganna, Carol, jak i wielu innych jego zwolenników, wciąż nie może zrozumieć, jak przysięgli mogli uznać, że policja nie złamała prawa, skoro ofiara nie była uzbrojona. "Dopóki starczy nam sił, będziemy walczyć o sprawiedliwość. Nie poddamy się. Nie ma pokoju bez sprawiedliwości" - oświadczyła krewna ofiary.

Duggan zginął 4 sierpnia 2011 roku podczas akcji policji. Funkcjonariusze próbowali zatrzymać go, kiedy jechał taksówką. W trakcie pościgu 29-latek wyrzucił przez okno pistolet. Policjanci, przekonani, że mężczyzna jest nadal uzbrojony, zaczęli do niego strzelać. Sekcja zwłok wykazała, że Duggan zginął od pojedynczego strzału w klatkę piersiową.

Śmierć 29-letniego Duggana uważana jest za zapalnik czterodniowych zamieszek w Londynie i regionie Midlands. Spowodowały one szkody materialne, oceniane na ponad 30 mln funtów.
    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 24.04.2024
    GBP 5.0220 złEUR 4.3177 złUSD 4.0417 złCHF 4.4202 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama