Rząd UK rozważa możliwość zamykania całych miast w razie wzrostu zakażeń
Według informacji prasy, brytyjski premier Boris Johnson ogłosi możliwość tworzenia "regionalnych blokad" podczas dzisiejszej konferencji prasowej. Nowe prawo weszłoby w życie jeszcze w tym tygodniu.
Poza tworzeniem miejscowych blokad, premier ma ogłosić uruchomienie nowego systemu do wykrywania i śledzenia osób zakażonych. Osoby, które znajdą się w pobliżu takiej osoby, otrzymają potem powiadomienie na telefon.
Dodatkowo, na ulice miast wyjdzie zespół ok. 25 tys. funkcjonariuszy, których celem będzie szybkie odnalezienie chorych i upewnienie się, że znajdują się w izolacji.
Podczas wczorajszego briefingu prasowego minister zdrowia Matt Hancock wspomniał już o lokalnych środkach prewencyjnych, które polegałyby na szybkim zamykaniu szkół, firm i miejsc pracy na obszarach z dużą liczbą chorych. "W przyszłości będziemy mieli lokalne blokady, które będą częścią większego systemu" - wskazał Hancock.
Więcej szczegółów na temat nowych środków do walki z epidemią poznamy jeszcze dziś podczas konferencji prasowej.
Czytaj więcej:
Rząd UK: Zapomnijcie o piciu piwa przy barze
Większość Brytyjczyków: Cummings złamał zakaz i musi odejść
Pomoc finansowa rządu UK dla pracowników wkrótce dobiegnie końca?