Rząd UK przywróci vouchery na wyżywienie dzieci po aferze w social mediach
W Wielkiej Brytanii wybuchła afera po tym, gdy rodzice dzieci korzystających z pomocy zaczęli pokazywać, co otrzymują w paczkach, które powinny wystarczyć na tydzień żywienia. Zawartość, która miała mieć wartość £30, często zawierała zaledwie kilka produktów, które można było kupić w dowolnym sklepie za nie więcej niż £5.
Zwrócono również uwagę na to, że z wysyłanych produktów nie jest możliwe przygotowanie zbilansowanych i wartościowych posiłków.
"Samemu będąc tatą pomyślałem - jak można oczekiwać, że ktoś przygotuje z tego pięć pożywnych posiłków zgodnych z zaleceniami dietetyków? To jest nie do zaakceptowania" - przekazał dziś minister Gavin WIlliamson.
#FreeSchoolMeals On the left £30 of food. On the right what private company Chartwells have supplied having been awarded a government contract to supply for £30 free school meals.
— MunchBunch (@Munchbunch87) January 11, 2021
Utterly shameful profiteering off some of the country's most disadvantaged kids! pic.twitter.com/XcmUm8qM1h
Firma, która dostarczała paczki - Chartwells - dostała już informację iż "nietrzymanie się wysokich standardów nie będzie tolerowane".
"Istnieją jasne standardy, które zostały ustalone i wszystkie firmy muszą je spełniać. W przeciwnym razie będą musiała zostać podjęta interwencja" - wskazał minister edukacji. Dodał, że od teraz rząd będzie publicznie informował o tym, jakie firmy nie spełniły wymagań, umieszczając nazwę przedsiębiorstwa na liście "name and shame" - podobnej do tej, na którą trafiają firmy niestosujące się do prawa pracy.
W związku ze skandalem, rodzice korzystający z pomocy będą teraz otrzymywać £15 tygodniowo na dziecko, aby samemu zrobić zakupy i przygotować posiłki.
Czytaj więcej:
Szwecja: Nauczyciele nie poprawiają błędów uczniów, aby ich "nie zniechęcić do nauki"
Włochy: 80 proc. pracowników szkół chce się jak najszybciej zaszczepić
Anglia: Pomimo lockdownu, dzieci bez laptopów wciąż mogą chodzić do szkoły