Rządowi pracownicy spędzają godziny na Facebooku, YouTube czy Amazonie. Wszystko w czasie pracy

Wszystkie dane zostały opublikowane, kiedy labourzysta Justin Madders poprosił, aby każda instytucja opublikowała 5 najchętniej odwiedzanych przez jej pracowników stron. To doprowadziło do zaskakujących wniosków.

Z dostępnych oficjalnie statystyk wynika, że Facebook jest najczęściej odwiedzanym miejscem przez pracowników brytyjskiego MSZ (Foreign Office). 

Pracownicy Government Legal Department równie często odwiedzają Facebooka, ale zaraz na drugim miejscu znajduje się serwis YouTube.

Urzędnicy z instytucji Serious Fraud Office najczęściej w godzinach pracy robią zakupy na Amazonie i sprawdzają opóźnienia na stronach Transport for London.

Zastanawiający jest fakt, że w biurach Ministerstwa Obrony (Ministry of Defence) najczęściej odwiedzaną stroną był serwis z ogłoszeniami domów Rightmove. 

Na tle swoich kolegów wyróżniają się urzędnicy z Department for Work and Pensions, którzy najwięcej czasu poświęcają przeglądaniu strony Apple. 

Na jaw wyszło, że rządowy organ zajmujący się Brexitem, a więc również sprawami przeszło miliona Polaków na Wyspach, swoją wiedzę czerpie z serwisu Telegraph. To duża innowacja, bo już pracownicy Department for Business preferują w sieci Guardiana.

"Oczekuję, że w każdej z tych instytucji ktoś odbędzie rozmowę z pracownikami o wynikach statystyk" - przekazał Madders z Partii Pracy.

"Pracownicy mają możliwość korzystania z każdej strony internetowej, również z Facebooka, do celów zawodowych. Mogą jednak korzystać również z internetu poza godzinami pracy. Ci, którzy nie będą potrafili tego rozgraniczyć, będą pociągnięci do odpowiedzialności" - skomentował rzecznik prasowy Government Legal Department.