Rząd radzi: 'Dobre zarobki z tańca na rurze'

Na stronie rządowej "The Business Wales" można dowiedzieć się m.in., że osoba zajmująca się tańcem na rurze lub striptizem jest w stanie zarobić nawet 48 tys. funtów rocznie.

Rządowi specjaliści ds. zatrudnienia polecają także otwarcie agencji towarzyskiej. "Średnie zarobki dla osoby do towarzystwa kształtują się na poziomie 232 funtów na wieczór" - przekonują eksperci.

Użytkownicy zainteresowani założeniem agencji, na stronie znajdą informacje, jak dokładnie funkcjonuje ten biznes. "Zadaniem zatrudnionej przez agencję osoby będzie towarzyszenie klientowi podczas takich wydarzeń, jak uroczysta kolacja czy wizyta w teatrze" - można przeczytać na "The Business Wales".

"Z pewnością nie jestem świętoszką, ale ciężko jest mi zrozumieć, jak rząd może akceptować porady dotyczące szukania zatrudnienia jako tancerka na rurze czy striptizerka" - zauważa walijska polityk, Jocelyn Davies, cytowana przez Sky News. Jej zdaniem zawody promowane przez rząd są poniżające dla kobiet i są najgorszą z możliwych dróg do rozpoczęcia kariery.

Pierwszy minister Walii, Carwyn Jones obiecał, że jego urzędnicy zajmą się dochodzeniem w tej sprawie.