Rząd UK uratuje święta? "Możliwe poluzowanie restrykcji na 5 dni"

Gabinet premiera Borisa Johnsona analizuje plany, które mają pozwolić kilku gospodarstwom domowym mieszać się w pomieszczeniach przez krótki czas. "The Sun" podaje, że złagodzenie ograniczeń może nastąpić w Wigilię Bożego Narodzenia i potrwać do poniedziałku, 28 grudnia.

Z kolei z doniesień Express.co.uk wynika, że środki łagodzące miałyby potrwać tylko trzy dni i obejmować do 10 osób, które mogą się zebrać w jednym domu.

Naukowa Grupa Doradcza ds. Sytuacji Nadzwyczajnych (SAGE) podobno bada, w jaki sposób zezwolenie na mieszanie się więcej niż sześciu osób wpłynęłoby na wskaźniki Covid-19.

"Rząd mógłby pomyśleć o pozwoleniu trzem lub czterem gospodarstwom domowym na stworzenie bańki przez tydzień, ale pod warunkiem, że nie będą kontaktować się z nikim innym" - zasugerował wiodący epidemiolog i były doradca rządowy ds. zdrowia prof. Neil Ferguson. "Takie rozwiązanie nieco zwiększa ryzyko zakażenia, ale w sposób dający się kontrolować" - dodał.

Ferguson ostrzegł jednocześnie, że ponowne otwieranie pubów i restauracji w okresie poprzedzającym Boże Narodzenie prawdopodobnie doprowadzi do wzrostu poziomu infekcji.

Rząd liczy, że do opracowania świątecznego planu ratunkowego dołączą władze każdej części składowej Zjednoczonego Królestwa. Znoszenie restrykcji wprowadzonych z powodu koronawirusa jest w kompetencjach rządów regionalnych Szkocji, Walii i Irlandii.

Plan krótkotrwałego złagodzenia obostrzeń w święta wynika z obaw, że lockdown Anglii, który ma zakończyć się 2 grudnia, może zostać przedłużony. Nawet jeśli blokada zostanie zniesiona, to i tak powróci trzystopniowy system restrykcji, który nie zezwala na mieszanie się różnych gospodarstw domowych.

"Rząd szuka sposobów na to, aby ludzie mogli spędzić te święta Bożego Narodzenia w gronie bliskich. Rozważane są różne opcje, przy czym nie podjęto jeszcze żadnych wiążących decyzji" - przekazał brytyjskim mediom rzecznik Downing Street.