Rynek mody islamskiej: Nowo odkryta żyła złota
Sklep internetowy Nafisy Bakkar i jej siostry Seliny z Londynu, obecnie cieszy się 30 tys. odwiedzin miesięcznie. Amaliah oferuje zakrywającą ręce i nogi stylową odzież. Na stronie internetowej nie brakuje również licznych porad dla modnych muzułmanek.
“Nie jesteśmy po to, by mówić klientkom, co jest modne, a co nie – chcemy po prostu trochę ułatwić tę podróż” - przekonują.
Firma, która znalazła się na liście wartych do obserwowania magazynu Forbes — prezentowana w CNN, "Metro" i "Wired" — posiada obecnie 70 współpracowników i 200 handlowców. Ich witryna określana jest jako strona, na której hidżaby spotykają się z modą.
W sklepie znaleźć można sukienki, kombinezony, kaftany i spódnice w cenach od £29,90.
Inne firmy, które odpowiedziały na zapotrzebowanie klientek z tak zwanego „Pokolenia M” (młodzi, dynamiczni muzułmanie kreujący magazyny mody, portale społecznościowe, jak np. Mipsterz czy Haloodies, boys bandy itp.) to Uniqlo, Dolce &Gabbana, Netaporter czy Moda Operandi.