Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Ryanair przewiduje błyskawiczne odbicie w branży usług lotniczych

Ryanair przewiduje błyskawiczne odbicie w branży usług lotniczych
Szef Ryanaira skrytykował rządowy system sygnalizacji świetlnej dotyczący podróży, ale ma nadzieję na coraz większe zainteresowanie lataniem ze strony pasażerów. (Fot. Shutterstock)
Ryanair spodziewa się 'bardzo silnego ożywienia' w europejskich lotach krótkodystansowych - oznajmił dyrektor generalny Michael O'Leary. Irlandzki przewoźnik jest największą linią lotniczą pod względem liczby pasażerów w Europie.
Reklama
Reklama

Ryanair przewiduje, że jego przepustowość powinna wrócić do poziomu sprzed pandemii, a w ciągu najbliższych trzech miesięcy przewiezie łącznie 10,5 mln pasażerów miesięcznie. Przewoźnik uruchomił również 14 nowych tras z londyńskich lotnisk.

Lotnisko Gatwick otworzy nowe połączenie do Hiszpanii, a Luton będzie miało teraz loty na Gran Canarię, do Neapolu i Grenoble. Również Stansted zaoferuje całkiem nowe połączenia, w tym do Helsinek i Sztokholmu.

"Przez zimę ceny będą wciąż rosły, ale nadal będą niższe niż przed Covidem. Nie spodziewamy się, że ceny wrócą do poziomu sprzed pandemii aż do lata 2022 roku" - oświadczył O'Leary.

Ryanair chce także powiększyć swoje zamówienie na samoloty Boeinga i ma nadzieję na zakup około 55 nowych maszyn.

"Z pewnością jesteśmy bardzo chętni do złożenia zamówienia na Max-10, ale dopiero wtedy, gdy nadejdzie odpowiedni czas i dobre warunki cenowe" - zaznaczył O'Leary. "Jeśli tylko usuniecie te głupie systemy sygnalizacji świetlnej, które nie działają i dezorientują ludzi, to myślę, że wszyscy bardzo chętnie wrócą do latania" - dodał.

Wznowienie podróży w Europie i złagodzenie ograniczeń dla w pełni zaszczepionych podróżnych z Wielkiej Brytanii doprowadziło do znacznego wzrostu zainteresowania lotami. W związku z tym również linia EasyJet ogłosiła, że rozszerza swoje rozkłady lotów.

Linie lotnicze British Airways zapowiedziały, że opracowują plany dotyczące krótkodystansowej obecności na lotnisku Gatwick, ale ostrzegły również, że stoją przed "poważnym" problemem związanym z kosztami wynagrodzeń, które "gwałtownie wzrosną", gdy program płatnych urlopów (tzw. furlough) zakończy się we wrześniu.

Według informacji przekazanych przez rząd, sektor lotniczy skorzysta z 7 mld funtów wsparcia do końca września, licząc od momentu rozpoczęcia pandemii. 

W tym miesiącu Ryanair ogłosił również, że otworzy nową bazę na międzynarodowym lotnisku w Newcastle w 2022 roku. Dodał jednak, że we wrześniu zaprzestanie lotów z Belfast City Airport, a w październiku z Belfast International Airport. Jako przyczynę takiego stanu rzeczy wskazał wysokie koszty działalności na tych lotniskach, a także "odmowę zawieszenia lub obniżenia" przez rząd brytyjski lotniczych opłat pasażerskich. Samoloty wykorzystywane na trasach do i z Belfastu zostaną "przesunięte na tańsze lotniska w innych częściach Wielkiej Brytanii i Europy na zimowy rozkład lotów, który rozpoczyna się w listopadzie".

W związku z pandemią koronawirusa Ryanair ma też od listopada przestać latać z lotniska London Southend. Oznacza to, że nie będą już stamtąd kursować żadne samoloty pasażerskie.

Czytaj więcej:

Pasażerowie linii Ryanair i Easyjet muszą nosić maski nawet po 19 lipca

20-letnia Polka doradzi Ryanairowi, jak lepiej obsługiwać klientów

Linie Ryanair z gigantyczną stratą finansową

Ryanair zawiesza wszystkie loty z Irlandii Północnej

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 28.03.2024
    GBP 5.0474 złEUR 4.3191 złUSD 4.0081 złCHF 4.4228 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama