Ryanair 'hikes fares with rip-off exchange rates', consumer group claims
Ryanair - podobnie jak inni przewoźnicy - wyświetla cenę lotu w walucie kraju, z którego wylatujemy. Oznacza to, że pasażerowie, którzy wracają do Wielkiej Brytanii np. z Hiszpanii lub Włoch, zobaczą na stronie irlandzkiego przewoźnika ceny biletów podane w euro.
Jednak podczas wprowadzania danych karty w celu dokonania rezerwacji, należna kwota zmienia się na funty szterlingi. Problemu w ogóle by nie było, gdyby nie słaby kurs wymiany, przez który ceny za bilet w Ryanair są o 6 proc. droższe.
W przypadku tanich biletów przewalutowanie nie jest duże. Problem zaczyna się, gdy cena za podróż wynosi kilkaset funtów.
Which? Travel znalazł przykładowy lot z Alicante do Londynu Stansted dla czteroosobowej rodziny za €565,81. Jednak w momencie przejścia do kasy, Ryanair zmienił walutę na funty, co dało całkowitą cenę £526,97. Kurs wymiany wynosił 93 pensów za euro.
Tego samego dnia Visa "sprzedawała" 1 euro za 88 pensów. Przy tej stawce lot kosztowałby tylko £496,72, a więc £30 mniej.
Sytuacja wyglądała podobnie w przypadku lotu osoby dorosłej z Berlina do Londynu. Przy kursie wymiany Ryanair podróż kosztowała £235,29, a z Visą - £221,78 GBP.
Co na to Ryanair? "Nasza prezentacja przeliczników walutowych jest w pełni przejrzysta i zgodna ze wszystkimi obowiązującymi przepisami UE i krajowymi" - oświadczył rzecznik przewoźnika. "Klienci mają możliwość płacenia w walucie swojej karty płatniczej, co daje całkowitą pewność ostatecznej kwoty płatności" - dodał przedstawiciel Ryanair.
Which? Travel ma jednak co do tego wątpliwości i postanowił skierować sprawę do Urzędu Lotnictwa Cywilnego (CAA), twierdząc, że polityka Ryanair może wprowadzać w błąd i naruszać przepisy dotyczące ochrony konsumentów.
Eksperci zaznaczają jednak, że irlandzkiego przewoźnika można przechytrzyć - otóż rezygnacja z kursu wymiany została ukryta w zakładce "więcej informacji". Klikając w to pole możemy zaznaczyć opcję powrotu do waluty kraju wylotu.