Ryanair flight forced to turn back to Stansted Airport after 'fight breaks out'
Do niecodziennego zdarzenia doszło wczoraj wczesnym popołudniem w samolocie lecącym z londyńskiego lotniska do Lizbony.
Według relacji świadków, bójka pomiędzy dwoma pasażerami rozpoczęła się zaraz po starcie, a samolot musiał zawrócić do portu Stansted już po 15 minutach lotu. Nie obyło się bez interwencji policji.
Zdarzenie zostało potwierdzone przez rzecznika Ryanair. "Samolot wylądował bezpiecznie. Pasażerowie polecieli do Lizbony maszyną zastępczą" - poinformował przedstawiciel przewoźnika w rozmowie ze Standard.co.uk.
"Nigdy nie będziemy tolerować destrukcyjnych zachowań, a bezpieczeństwo i wygoda naszych klientów oraz załogi są dla nas priorytetem" - podkreślił rzecznik przewoźnika.
Rzeczniczka Essex Police przyznała, że ok. godz.12:45 policja otrzymała zgłoszenie o niedopuszczanym zachowaniu jednego z pasażerów lotu ze Stansted do Lizbony. "Ustaliliśmy, że doszło do sporu między dwoma podróżnymi. Po rozmowie z obiema stronami, podjęto decyzję o usunięciu jednego z pasażerów z pokładu maszyny" - poinformowała przedstawicielka policji.
Mężczyzna został aresztowany. Sprawą zajęła się lokalna policja.