Rośnie rynek dostaw jedzenia w UK. Brytyjczycy zamawiają już więcej niż w czasie lockdownów
Według firmy badawczej Mintel, prawie jedna czwarta mieszkańców Wysp wydaje teraz więcej na jedzenie na wynos i dostawy żywności niż przed pandemią.
Jak oszacowała grupa KPMG, przed pandemią koronawirusa Brytyjczycy wydawali na platformach do zamawiania jedzenia przeciętnie 38 funtów miesięcznie. Między wiosną 2020 r. a wiosną 2021 r. kwota ta wzrosła do średnio 53 funtów na osobę.
Co więcej, wiele wskazuje na to, że wydatki na jedzenie na wynos wciąż rosną do niespotykanych kiedykolwiek wcześniej poziomów. W związku z niespotykanym popytem, wielu gigantów - np. sieć Burger King - zaczęła otwierać nowe punkty, dedykowane jedynie osobom zamawiającym jedzenie przez appki z dostawą do domu.
"Zmiana, która mogła nastąpić w tym sektorze w czasie 3-5 lat, zaistniała w ciągu kilku miesięcy, gdy zaczęła się pandemia" - ocenił Will Hawkley z KPMG.
Jak zwracają uwagę eksperci, dla lokali gastronomicznych nie ma znaczenia fakt, że coraz częściej widują kurierów, a nie klientów. BBC ocenia jednak, że część lokali gastronomicznych musi "zmienić swój sposób działalności", aby nie pozostać w tyle.
Czytaj więcej:
Ekspansja Deliveroo w UK. Debiut appki w 100 nowych miastach
Londyn: Burger King otworzył pierwszą restaurację oferującą jedynie dostawy
Popyt na usługi Deliveroo wciąż wysoki