Rozpoczął się pierwszy od 1987 r. strajk pracowników BT i Openreach
Według związku Communication Workers Union (CWU), w całym kraju odbywa się 260 pikiet.
Jak zauważają media, to dopiero pierwszy z serii zapowiedzianych strajków, który ogłoszono po odrzuceniu nowej propozycji BT zakładającej podniesienie płac o £1 500 rocznie. Kolejna akcja protestacyjna zapowiedziana jest już na poniedziałek.
Samo BT ujawniło wczoraj, iż po raz pierwszy od 5 lat udało się odnotować zysk. W okresie trzech miesięcy do końca czerwca włącznie, przychody spółki wzrosły o 1 proc. do £5,1 mld.
Związek CWU podkreślił, iż "strajkujący dziś pracownicy pochodzą z różnych wydziałów firmy".
"Zarządzają całą siecią brytyjskich usług szerokopasmowych. Pracują nad utrzymaniem krajowej infrastruktury, pracują dla NHS, wykonują prace dla ministerstwa obrony, obsługują maszty telekomunikacyjne" - przekazano.
Szef CWU Dave Ward zwrócił uwagę, iż "strajkujący są wyśmiewani przez zarząd".
"Fakt, że odnotowują gigantyczne zyski i ogłaszają to na dzień przed ogólnokrajowym strajkiem to coś, co ma posmak arogancji i całkowitej pogardy dla pracowników" - przekazał Ward.
Czytaj więcej:
Pracownicy BT zagłosowali za pierwszym ogólnokrajowym strajkiem od 35 lat
Southeastern Railways apelują do pasażerów: Zrezygnujcie jutro z podróży