Royal Mail: Wciąż dostarczane są świąteczne kartki. "Popyt przerósł oczekiwania"

Royal Mail przyznał, że w tym roku ​​musiał przetworzyć rekordową pod każdym względem liczbę paczek i listów. Operator dodał jednak, że nie miał możliwości się przygotować na tak duży popyt, który był efektem przeniesienia się świątecznych zakupów do internetu.

Trwająca pandemia dodatkowo utrudnia działania poczty. Tylko wczoraj koronawirusa wykryto u 3 pracowników w jednym z oddziałów Post Office w Margate - wszyscy pracownicy biura musieli trafić na kwarantannę.

"Pomimo naszych najlepszych starań możliwe jest, że w niektórych regionach kraju poziom usług może się obniżyć z powodu nieobecności związanych z izolacją pracowników i konieczności wprowadzania nowych środków dystansowania społecznego w lokalnych centrach pocztowych i biurach dostawczych" - przekazał rzecznik Royal Mail.

W sieci, w tym na Twitterze, nie brakuje głosów niezadowolenia z jakości pracy operatora. Wielu Brytyjczyków skarży się, że "od tygodni nie otrzymali żadnej poczty".

"Dzisiaj otrzymaliśmy pół tuzina kartek na święta" - przekazał jeden z użytkowników Twittera. 

"Nadal nie otrzymałem materiałów, które wysłano mi na święta 2 grudnia" - dodał inny.