Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Rosyjski oligarcha stojący za Grupą Wagnera pozwał brytyjskiego dziennikarza. Do sprawy wkracza rząd

Rosyjski oligarcha stojący za Grupą Wagnera pozwał brytyjskiego dziennikarza. Do sprawy wkracza rząd
"Centrum PMC Wagner", związane z założycielem prywatnej grupy wojskowej Wagner Jewgienijem Prigożynem w Sankt Petersburgu. (Fot. OLGA MALTSEVA/AFP via Getty Images)
Brytyjskie ministerstwo finansów oświadczyło wczoraj, że przyjrzy się przepisom, które pozwoliły rosyjskiemu oligarsze Jewgienijowi Prigożynowi, właścicielowi najemniczej Grupy Wagnera – mimo nałożonych na niego sankcji – pozwać do sądu brytyjskiego dziennikarza.
Reklama
Reklama

Sprawę wydania przez ministerstwo finansów zezwolenia, które umożliwiło Prigożynowi pod koniec 2021 r. złożenie pozwu przeciwko dziennikarzowi śledczemu Eliotowi Higginsowi, opisał w poniedziałek portal openDemocracy.

Powodem pozwu było ujawnienie przez Higginsa na portalu śledczym Bellingcat, że to Prigożyn stoi za Grupą Wagnera, do czego oligarcha do czasu napaści na Ukrainę się nie przyznawał.

Prigożyn jest objęty brytyjskimi sankcjami od 2020 r. Zgodnie z nimi, ma zakaz wjazdu do Wielkiej Brytanii, a także dokonywania jakichkolwiek transakcji finansowych z obywatelami i podmiotami brytyjskimi. Ale przepisy pozwalają osobom objętym sankcjami na pokrycie ich "podstawowych potrzeb", w tym możliwość ubiegania się o licencję na opłacenie kosztów prawnych.

Jak podał openDemocracy, departament ministerstwa finansów odpowiedzialny za wdrażanie sankcji przyznał w 2021 r. taką licencję Prigożynowi, dzięki czemu ten, korzystając z usług londyńskiej firmy prawniczej Discreet Law, pozwał Higginsa. Licencja ta pozwoliła Prigożynowi nie tylko opłacić ich wynagrodzenie, ale też przylot klasą biznes do St. Petersburga, aby omówić szczegóły.

Proces ostatecznie został umorzony, gdy po rozpoczęciu rosyjskiej napaści na Ukrainę Prigożyn przestał ukrywać swoje związki z Grupą Wagnera, ale Higgins mówi, że na pokrycie kosztów prawnych musiał wydać 70 tys. funtów. Jak wskazuje, to, że Prigożyn pozwał osobiście jego, a nie portal Bellingcat, miało na celu zastraszenie go.

Odnosząc się wczoraj do tej sprawy sekretarz skarbu w ministerstwie finansów James Cartlidge wyjaśnił, że wytyczne dotyczące wyłączeń od sankcji obowiązywały od dawna, ale rząd "rozważa teraz, czy to podejście jest właściwe i czy można wprowadzić zmiany".

Czytaj więcej:

Ukraiński wywiad: "Grupa Wagnera" jest teraz używana jako "mięso armatnie" na Ukrainie

Brytyjskie MSZ nałożyło sankcje na kolejnych rosyjskich oligarchów. "Ułatwiali prowadzenie wojny"

"Bild": Wobec dużych strat na Ukrainie Putin werbuje przestępców w Afryce

Media: Tuż przed wojną oligarcha Roman Abramowicz przepisał majątek na dzieci

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 24.04.2024
    GBP 5.0220 złEUR 4.3177 złUSD 4.0417 złCHF 4.4202 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama