Rośnie popularność pogromczyni Sereny Williams
"W trudnych czasach dziękujemy za energię, inspirację" - napisał po sukcesie Osaki na Instagramie Shinzo Abe.
Osaka rozstawiona w turnieju z "20" jest pierwszą w historii reprezentantką Japonii, która wywalczyła wielkoszlemowy tytuł w singlu. Williams wygrała 72 turnieje w grze pojedynczej, w tym 23 w Wielkim Szlemie, zaś Osaka do US Open triumfowała tylko raz - w marcu (WTA w Indian Wells).
Do wygranej w Nowym Jorku była jedną z dwóch sportsmenek najbardziej popularnych wśród Japończyków - oprócz wicemistrzyni olimpijskiej w łyżwiarstwie i trzykrotnej mistrzyni świata solistek Mao Asady. Jej popularność lawinowo rośnie i być może w 2018 roku znajdzie się w czołówce najbardziej rozpoznawalnych sportowców w ojczyźnie.
W 2017 roku największą popularnością cieszył się baseballista amerykańskiej ligi MLB Ichiro Suzuki (21,8 proc.), drugie miejsce zajmował dwukrotny mistrz olimpijski w łyżwiarstwie figurowym (Soczi 2014 i Pjongczang 2018) Yuzuru Hanyu, a trzeci tenisista Key Nishikori, który w US Open dotarł do półfinału.
Japonka, która w 2016 roku została uznana przez organizację WTA za "Odkrycie Roku", będzie musiała mierzyć się w najbliższym czasie nie tylko z rywalkami, ale i popularnością. Nie tylko w Japonii i Osace, gdzie się urodziła, ale także w USA, bo ma także obywatelstwo tego kraju, w którym mieszka od trzeciego roku życia (obecnie na Florydzie).
Azjatka dzięki sukcesowi w Nowym Jorku w poniedziałek zadebiutuje w czołowej "10" listy WTA i zajmie siódme miejsce.