Robert Kubica: To najgorsze miejsce, aby popełnić błąd
'To najgorsze miejsce na tym torze, aby popełnić taki błąd, jaki mi się przydarzył' - przyznał Robert Kubica z zespołu Williams, który miał kraksę podczas pierwszej fazy kwalifikacji (Q1) do dzisiejszego wyścigu Formuły 1 o Grand Prix Azerbejdżanu na ulicznym torze w Baku.
Reklama
Reklama
Polak poważnie rozbił bolid, ale wyszedł z niego o własnych silach.
"Musnąłem lewą przednią stroną bandę i to mnie wyrzuciło na zewnętrzną, gdzie jest bardzo ciasno. Zapłaciłem za to wysoką cenę. Tak czasem bywa..." - dodał w wywiadzie udzielonym po wyścigu stacji telewizyjnej Eleven Sports.
Na pytanie, czy wczoraj podczas kwalifikacji wszystko było z bolidem w porządku, Kubica odpowiedział, że tak, "choć nie do końca". "Mamy od piątku pewien mały problem, ale nie potrafimy go zdiagnozować" - przyznał bez podawania szczegółów.
Zapytany o to, czy są szanse, aby jego uszkodzony bolid został odbudowany na dzisiejszt wyścig, Kubica stwierdził krótko: "Nie znam sytuacji, jeszcze nie byłem w boksie zespołu".
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama