Rewolucja motoryzacyjna w UK może być opóźniona
Raport platformy Electrifying.com wykazał, że w Wielkiej Brytanii dostępnych jest tylko siedem nowych modeli samochodów elektrycznych za mniej niż 30 tys. funtów, w porównaniu do 107 modeli samochodów benzynowych w tym samym przedziale cenowym.
Brak przystępnych cenowo opcji, w połączeniu ze wzrostem kosztów energii elektrycznej, doprowadził do sytuacji, w której posiadanie samochodu elektrycznego stało się mniej opłacalne niż samochodu benzynowego - wskazał portal.
Szefowa Electrifying.com, Ginny Buckley, zapewniła, że samochody elektryczne wciąż pozostają na Wyspach domyślną opcją przy zakupie nowych pojazdów. Wskazała jednak, że kierowcy płacą za to więcej, niż gdyby wybrali samochód na benzynę.
"Wybór niedrogich samochodów maleje i jeśli nie korzystasz z taniej taryfy nocnej, ledwo zauważysz oszczędności" – zauważyła.
"Jeśli nie zostaną podjęte działania – i to szybko – wielu ciężko pracujących ludzi w całym kraju ryzykuje, że zostanie wykluczonych z elektrycznej rewolucji" - dodała Buckley.
Jej dane zdają się pokrywać z oficjalnymi statystykami Society of Motor Manufacturers and Traders. Grupa ta poinformowała, że pod koniec sierpnia liczba użytkowników aut elektrycznych na drogach wzrosła zaledwie o 49 proc. Rok wcześniej - w tym samym okresie - wzrost wynosił 102 proc.
Czytaj więcej:
Handel elektrykami w UK mocno w górę. Zakaz sprzedaży aut na benzynę coraz bliżej
"Rzeczpospolita": Tąpnięcie na rynku diesli. Auta w UE rozpędza już prąd
Brytyjski rząd kończy z programem dotacji na samochody elektryczne
Londyn: Już co drugi kupiony samochód to "elektryk"