Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

"Restrykcje wprowadzone w UK tydzień wcześniej zmniejszyłyby liczbę ofiar o połowę"

"Restrykcje wprowadzone w UK tydzień wcześniej zmniejszyłyby liczbę ofiar o połowę"
Johnson ogłosił wprowadzenie drastycznych restrykcji 23 marca, czyli 18 dni po pierwszym zgonie. (Fot. Getty Images)
Liczba zgonów z powodu Covid-19 w Wielkiej Brytanii mogłaby być niższa co najmniej o połowę, gdyby restrykcje wprowadzono tydzień wcześniej - przyznał wczoraj Neil Ferguson, epidemiolog i były członek grupy doradców naukowych brytyjskiego rządu.
Reklama
Reklama

"Epidemia podwajała się co trzy do czterech dni, zanim wprowadzono zamknięcie. Tak więc gdybyśmy wprowadzili zamknięcie tydzień wcześniej, zmniejszylibyśmy ostateczny bilans ofiar śmiertelnych co najmniej o połowę" - oświadczył Ferguson, zeznając przed parlamentarną komisją ds. nauki.

Ferguson, epidemiolog z Imperial College London, który do niedawna był członkiem SAGE (Naukowej Grupy Doradczej ds. Sytuacji Kryzysowych), oznajmił, że - jego zdaniem - ministrowie podejmowali właściwe decyzje w sprawie epidemii, ale dyskusyjne jest, czy były one podejmowane we właściwym czasie.

"Chociaż uważam, że środki te - biorąc pod uwagę to, co wiedzieliśmy o tym wirusie, jeśli chodzi o jego przenoszenie i śmiertelność - były uzasadnione, na pewno gdybyśmy wprowadzili je wcześniej, zobaczylibyśmy o wiele mniej ofiar śmiertelnych" - zaznaczył.

Jak dodał, szacuje, że liczba zgonów bezpośrednio spowodowanych przez koronawirusa przekroczy 50 tys., co oznacza, że 25 tys. istnień ludzkich mogło zostać uratowanych poprzez wprowadzenie zamknięcia tydzień wcześniej.

Brytyjski premier Boris Johnson ogłosił wprowadzenie drastycznych restrykcji w celu zatrzymania koronawirusa 23 marca - 18 dni po pierwszym zgonie. Jak się uważa, zdecydował się na ten krok pod wpływem analiz Fergusona, który szacował, że jeśli nie zostaną podjęte żadne działania, liczba zgonów może sięgnąć pół miliona, a jeśli będą w ograniczonej skali - 250 tys.

Na początku maja Ferguson zrezygnował z członkostwa w SAGE, gdy został przyłapany przez prasę na tym, że sam złamał rządowy zakaz, spotykając się w domu z przyjaciółką.

Johnson zapytany wczoraj podczas rządowej konferencji prasowej o wypowiedzi Fergusona i o to, czy czegoś żałuje w kwestii reakcji na epidemię, oświadczył, iż jest za wcześnie na podsumowania i dokonywanie takich ocen. Jednak obecny na tej samej konferencji naczelny lekarz Anglii Chris Whitty przyznał, że gdyby miał wybrać jedną rzecz, przyjrzałby się, czy można było przyspieszyć przeprowadzanie testów w początkowej fazie epidemii.

Według danych Ministerstwa Zdrowia, od początku epidemii w Wielkiej Brytanii na Covid-19 zmarło 41 128 osób. 

Czytaj więcej:

Zrezygnował doradca epidemiologiczny rządu przyłapany na łamaniu restrykcji

20 proc. Brytyjczyków nie przestrzega rządowych zasad kwarantanny

Londyn: Prawie 1 000 kar za złamanie zasad "narodowej kwarantanny"

W UK nie było "pacjenta zero". Wirusa sprowadziło ponad 1 300 osób

Boris Johnson zmienia przepisy i pozwala na nocowanie poza domem

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 23.04.2024
    GBP 5.0238 złEUR 4.3335 złUSD 4.0610 złCHF 4.4535 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama