Rekordowa liczba ofiar współczesnego niewolnictwa w Wielkiej Brytanii

Według danych Home Office, w ubiegłym roku zidentyfikowano 12 727 potencjalnych ofiar handlu ludźmi, niewolnictwa i pracy przymusowej, co stanowi wzrost o 20 proc. w porównaniu z danymi z lat 2020 i 2019. Liczby te rosły każdego roku, z wyjątkiem niewielkiego spadku w 2020 roku w szczytowym momencie pandemii i są obecnie najwyższe od czasu rozpoczęcia rejestrów w 2009 roku, kiedy liczba ta wynosiła 552.

Najnowsze opublikowane dane dotyczą liczby ofiar współczesnego niewolnictwa, które zostały zidentyfikowane i skierowane po pomoc w ramach krajowego mechanizmu kierowania (NRM). Według autorów raportu, zwiększenie liczby postępowań dotyczących gangów narkotykowych, które rozpoczęły się w 2020 r. i trwały do następnego roku, może być również powiązane ze wzrostem liczby zgłoszeń dotyczących przypadków wykorzystywania dzieci do celów przestępczych.

W 2021 roku udokumentowano 2 053 zgłoszenia dotyczących gangów działających na terenie hrabstw, co stanowi wzrost o 23 proc. w stosunku do roku poprzedniego. Stanowiło to 16 proc. wszystkich zgłoszeń z tego roku, a większość z nich dotyczyła chłopców. Ponad połowa osób z tej grupy twierdziła, że była wykorzystywana w Wielkiej Brytanii, a 31 proc. (3 883), że miało to miejsce za granicą.

Większość z nich stanowili mężczyźni (77 proc.), a 23 proc. - kobiety. Około 43 proc. zgłoszeń dotyczyło dzieci. Z danych wynika, że 31 proc. z tych osób było obywatelami Wielkiej Brytanii, a na drugim i trzecim miejscu pod względem częstości występowania znajdowali się Albańczycy (20 proc.) i Wietnamczycy (8 proc.).

Aby ofiary niewolnictwa i handlu ludźmi mogły uzyskać dostęp do pomocy i uzyskać status osoby "uznanej za ofiarę" w Wielkiej Brytanii, muszą zostać poddane ocenie w ramach NRM. Na tej podstawie określa się, czy istnieją "uzasadnione podstawy" do uzyskania ustawowego dostępu do pomocy medycznej, psychologicznej i prawnej - co oznacza, że są one uważane za domniemane ofiary. Następnie osoby te są ponownie badane i - jeśli zostaną uznane za poszkodowanych - otrzymują decyzję "positive conclusive grounds".

Według stanu na 7 stycznia 2022 r. większość zgłoszeń (80 proc.) złożonych w ubiegłym roku nadal oczekuje na ostateczną decyzję o swoim statusie, co wynika z "bieżących terminów na wydanie decyzji".

Ministerstwo spraw wewnętrznych otrzymało również zgłoszenia dotyczące 3 190 przypadków domniemanych dorosłych ofiar współczesnego niewolnictwa w ramach procedury "obowiązku powiadamiania" (DtN), co stanowi wzrost o 47 proc. w porównaniu z rokiem 2020. Jest to proces, w ramach którego organy - takie jak straż graniczna, władze imigracyjne i policja - muszą zgłaszać ofiary, które nie zgadzają się na skierowanie ich w ramach NRM.

Grupa After Exploitation, która śledzi dane dotyczące współczesnego niewolnictwa, określiła ten wzrost jako "niepokojącą tendencję" i zasugerowała, że coraz większa liczba osób zidentyfikowanych jako potencjalnie kwalifikujące się do otrzymania wsparcia "wykazuje obecnie jeszcze mniejszą chęć do współpracy z władzami" niż wcześniej, dlatego też zwróciła się do rządu z apelem o zajęcie się tą kwestią.