Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Rasistowski skandal w Lidze Mistrzów. UEFA wszczyna postępowanie

Rasistowski skandal w Lidze Mistrzów. UEFA wszczyna postępowanie
Antybohaterem wczorajszego spotkania w Paryżu był sędzia techniczny Sebastian Coltescu (na zdj.). (Fot. Getty Images)
UEFA wszczyna postępowanie dyscyplinarne w sprawie przerwanego wczoraj meczu Ligi Mistrzów. Piłkarze i trenerzy Paris Saint-Germain i Istanbul Basaksehir opuścili boisko po tym, jak sędzia techniczny znieważył na tle rasowym drugiego szkoleniowca drużyny z Turcji.
Reklama
Reklama

"Wyznaczony został Inspektor ds. Etyki i Dyscypliny, który ma przeprowadzić postępowanie dyscyplinarne w sprawie wydarzeń, które doprowadziły do przerwania meczu Ligi Mistrzów wczorajszego wieczora" - poinformowano w komunikacie UEFA.

Przypomniano, że po rozmowie z przedstawicielami PSG i Istanbul Basaksehir postanowiono w ramach wyjątku, iż spotkanie zostanie wznowione dzisiaj. Nastąpi to o godz. 17:55 (czasu GMT), a w nowej obsadzie sędziowskiej będzie dwóch Polaków: Marcin Boniek będzie jednym z asystentów, a Bartosz Frankowski - arbitrem technicznym.

"W piłce nożnej nie ma miejsca na rasizm i dyskryminację we wszystkich ich formach" - zaznaczono w oświadczeniu europejskiej centrali. Jak dodano, informacje dotyczące dochodzenia zostaną przekazane w odpowiednim czasie.

Do incydentu doszło niespełna kwadrans po rozpoczęciu meczu 6. kolejki grupy H w Paryżu. Sędzia techniczny Rumun Sebastian Coltescu obraził asystenta trenera gości Kameruńczyka Pierre'a Webo w rozmowie ze swoim rodakiem Ovidiu Hateganem, który prowadził to spotkanie.

Webo gwałtownie protestował przeciw jednej z decyzji arbitrów. "Ten czarny tam. Sprawdź, kto to jest. Ten czarny tam, tak nie można się zachowywać" - miał stwierdzić Coltescu, jak wykazano na podstawie telewizyjnych powtórek.

Tę wymianę zdań arbitrów usłyszeli niektórzy piłkarze oraz trenerzy. Po ok. 10-minutowej dyskusji oba zespoły zeszły do szatni i odmówiły dalszej gry.

Zachowanie Coltescu potępił minister sportu Rumunii Ionut-Marian Stroe i przeprosił w imieniu tamtejszego sportu. Od wypowiedzi sędziego technicznego zdystansowała się także Rumuńska Federacja Piłkarska. 

Czytaj więcej:

Liga Mistrzów: Bayern znów bez Lewandowskiego

Liga Mistrzów: Manchester United za burtą, Juventus pokonał Barcelonę

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 28.03.2024
    GBP 5.0474 złEUR 4.3191 złUSD 4.0081 złCHF 4.4228 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama