Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Raikkonen nie jest zainteresowany esportem

Raikkonen nie jest zainteresowany esportem
"Jazda na prawdziwym torze to męska rzecz, esport to zabawa". (Fot. Getty Images)
Nie jestem zupełnie zainteresowany esportem, którym obecnie pasjonuje się wielu zawodników - przyznał w wywiadzie dla włoskiego dziennika 'Corriere della Sera' mistrz świata Formuły 1 z 2007 roku, kierowca zespołu Alfa Romeo Racing Orlen Fin Kimi Raikkonen.
Reklama
Reklama

"Zupełnie mnie to nie obchodzi. Wolę cierpliwie czekać na dzień, aż będziemy mogli się ścigać na prawdziwych torach. To byłoby dla mnie marnowanie czasu, gdybym musiał polecieć do Włoch i tam bawić się w wyścigi. Jazda na prawdziwym torze to męska rzecz, esport to zabawa" – ocenił Fin mający pseudonim Ice Man.

Raikkonen dodał, że zabawa w wirtualne wyścigi nie ma nic wspólnego z symulatorami, których używają zespoły F1.

"Prawdziwe symulatory są zupełnie inne i znacznie bardziej złożone niż te używane w wyścigach w internecie. Dla mnie taka jazda to marnowanie czasu i wyłącznie zabawa" – dodał.

W czasie pandemii koronawirusa Raikkonen przebywa z żoną Minttu oraz dziećmi Robinem i Rianną w swojej posiadłości w miejscowości Porkalla na południu Finlandii.

40-letni obecnie Fin startuje w F1 od marca 2001 roku. Pierwsze zwycięstwo odniósł dwa lata później w wyścigu o Grand Prix Malezji i do tej pory ma ich 21 na koncie.

Pasjonatami esportu wśród kierowców F1 są m.in. Monakijczyk Charles Leclerc (Ferrari), Tajlandczyk Alexander Albon (Red Bull) i Brytyjczyk Lando Norris (McLaren), a także kierowca testowy i rezerwowy ekipy Alfa Romeo Robert Kubica.

Obecnie rozgrywana jest seria Virtual Grand Prix, w której występuje kilku młodych kierowców. Na liście startowej nie ma jednak ani sześciokrotnego mistrza świata Brytyjczyka Lewisa Hamiltona (Mercedes), ani czterokrotnego championa globu Niemca Sebastiana Vettela (Ferrari).

W tym roku z powodu pandemii koronawirusa nie odbył się żaden wyścig Formuły 1 i nie wiadomo, czy sezon w ogóle ruszy. Na razie odwołane są wszystkie zawody do końca czerwca.

Czytaj więcej:

Formuła 1: Max Mosley za odwołaniem całego sezonu

Kimmi Raikkonen czyta dzieciom bajki na dobranoc

BBC: Formuła 1 wystartuje w lipcu w Austrii, ale bez kibiców

Formuła 1: Sebastian Vettel odrzucił ofertę Ferrari

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 28.03.2024
    GBP 5.0474 złEUR 4.3191 złUSD 4.0081 złCHF 4.4228 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama