Rada UE zatwierdziła oficjalnie listę komisarzy bez Brytyjczyka
Otwiera to drogę do tego, by w tym tygodniu w Parlamencie Europejskim odbyło się głosowanie nad kolegium pod przewodnictwem Ursuli von der Leyen.
Zgodnie z Art. 17 Traktatu o UE, lista kandydatów na komisarzy jest przyjmowana przez Radę w porozumieniu z wybranym przewodniczącym Komisji. Von der Leyen wyraziła zgodę na propozycję listy 21 listopada br.
Mimo uzgodnień z UE i formalnego obowiązku, swojego kandydata nie przedstawiła Wielka Brytania. Ustępująca KE wszczęła wobec tego procedurę o naruszenie prawa UE wobec Londynu, ale i to nie zmobilizowało rządu premiera Borisa Johnsona do podporządkowania się woli Brukseli.
Cała sprawa wywołuje pytania prawne, bo - zgodnie z decyzją Rady Europejskiej - liczba komisarzy wraz z przewodniczącym ma odpowiadać liczbie państw członkowskich. Tymczasem nowa KE będzie liczyć 27 osób.
Przedstawiciele instytucji unijnych podkreślają jednak, że z wewnętrznych opinii prawnych wynika, że nowa Komisja może zacząć działać bez Brytyjczyka w składzie. Głosowanie nad poparciem dla kolegium pod przewodnictwem Niemki zaplanowano na środę w Strasburgu.
Czytaj więcej:
Tusk ostrzega: Po wyjściu z UE Wielka Brytania będzie outsiderem
"Wielka Brytania narusza zobowiązania wynikające z traktatu UE"
Brytyjski kandydat na komisarza "dopiero po wyborach"