Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

PŚ w skokach: Druga odsłona w weekend w Ruce

PŚ w skokach: Druga odsłona w weekend w Ruce
Skocznia Rukatunturi znana jest z porywistych podmuchów, które sprawiają poważne problemy organizatorom. (Fot. Getty Images)
Jutro i niedzielę w fińskiej Ruce zostaną rozegrane dwa indywidualne konkursy Pucharu Świata w skokach narciarskich. Po inauguracyjnych zawodach w Wiśle liderem cyklu jest Niemiec Markus Eisenbichler.
Reklama
Reklama

Sezon 2020/21 zaczął się od konkursu drużynowego. W Wiśle Polacy w składzie: Piotr Żyła, Klemens Murańka, Dawid Kubacki i Kamil Stoch zajęli trzecie miejsce - za Austrią i Niemcami. Dzień później w konkursie indywidualnym najlepszym z biało-czerwonych był Żyła, który uplasował się na piątej pozycji. Rywalizacja zakończyła się niemieckim dubletem. Tuż za Eisenbichlerem znalazł się Karl Geiger.

Trener Michal Dolezal zdecydował, że w Ruce oprócz wymienionej wyżej czwórki wystartują także Andrzej Stękała i Paweł Wąsek. W miniony weekend solidnie spisał się Stękała, który zajął 19. miejsce. Wąsek był dopiero 48., ale zdaniem czeskiego szkoleniowca to przede wszystkim efekt bardzo niekorzystnych warunków atmosferycznych, w których musiał skakać.

Rywalizacja w Wiśle miała bardzo loteryjny przebieg z powodu zmiennego wiatru. Do drugiej serii nie zdołał awansować m.in. zdobywca Kryształowej Kuli w poprzednim sezonie Stefan Kraft.

Sytuacja Austriaka w walce o obronę trofeum jest coraz gorsza, bo punktów nie zdobędzie także w Ruce. Zakażenie koronawirusem stwierdzono u jego rodaków Gregora Schlierenzauera, Philippa Aschenwalda oraz trenera Andreasa Widhoelzla i cała kadra A została skierowana na kwarantannę.

Jeśli chodzi o pogodę, zawodników ponownie może czekać trudne zadanie. Skocznia Rukatunturi znana jest z porywistych podmuchów, które sprawiają poważne problemy organizatorom. Zawody są często przerywane, a nawet odwoływane, jak jeden z ubiegłorocznych konkursów. Kilku skoczków miało tam groźne upadki.

Ruka nie jest specjalnie szczęśliwa dla Polaków. Ani Adam Małysz, ani Stoch nie zdołali tam wygrać. Biało-czerwonym poprawić statystykę udało się jednak dwa sezony temu. Wówczas Stoch cieszył się z drugiej i trzeciej pozycji. Trzeci w pierwszym konkursie był też Żyła, a oba wygrał Ryoyu Kobayashi, który później sięgnął po Kryształową Kulę.

Czytaj więcej:

PŚ w skokach: Konkursy w Sapporo oficjalnie odwołane

Polscy skoczkowie wywalczyli w Wiśle trzecie miejsce

Stoch: "Kubeł zimnej wody jeszcze nikomu nie zaszkodził"

Na skoczni w Willingen zostanie odprawiona... wigilijna msza

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 28.03.2024
    GBP 5.0474 złEUR 4.3191 złUSD 4.0081 złCHF 4.4228 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama