Pseudokibice zaatakowali fanów z Polski i Irlandii Płn.
To, że doszło do zamieszek, lokalna policja potwierdziła dzisiaj.
Zgodnie z jej raportem, to licząca między 20 a 30 osób grupa miejscowych kibiców określanych mianem "ultrasów" sprowokowała sympatyków futbolu z Polski i Irlandii Płn. Jak dodano, funkcjonariusze szybko przybyli na miejsce i zakończyli trwające kilka minut starcia, które nie rozszerzyły się na sąsiadujące ulice. Dziewięć osób trafiło do szpitala.
Tymczasem dziennikarz BBC News Mark Simpson wrzucił na Twittera zdjęcie, na którym ranni kibice z Polski i Irlandii Północnej trzymają się za ręce.
Północnoiralndzkie media donoszą też o kibicach obu drużyn, którzy doskonale się razem bawią - piją piwo, robią sobie zdjęcia. Kibice z Irlandii Północnej uczą nawet Polaków bijącej rekordy popularności na Wyspach piosenki "Will Grigg's on fire".
Dzisiejszy mecz biało-czerwonych, którym podopieczni trenera Adama Nawałki zainaugurują występ w grupie C, rozpocznie się o godz. 18:00 czasu polskiego.
Do zamieszek na szerszą skalę doszło wcześniej przy okazji sobotniego meczu Rosja - Anglia w Marsylii. Policja podała, że rannych zostało 35 osób.
ÂÂ