Prąd w Irlandii znów podrożeje. Wzrost nawet o 70 euro tygodniowo

Zdaniem ekspertów, już teraz "więcej niż jedno na cztery gospodarstwa doświadcza ubóstwa energetycznego".

Oznacza to, że 29 proc. gospodarstw wydaje na energię elektryczną więcej niż jedną dziesiątą swojego dochodu po opłaceniu podstawowych kosztów życia. 

Ośrodek analityczny ESRI zwrócił przy tym uwagę, iż najbardziej poszkodowane są te osoby, które w społeczeństwie są najbiedniejsze, ponieważ przeznaczają na rachunki "większość część dochodu".

"Jeśli celem rządu jest ochrona osób najbardziej dotkniętych rosnącymi cenami energii, obniżenie podatków od energii – takich jak VAT, podatek paliwowy lub podatek węglowy - jest niewystarczającym działaniem" - stwierdzono.

Zamiast tego specjaliści sugerują podwyższenie świadczeń socjalnych lub wypłacenie specjalnych zasiłków na energię. "Chodzi o ukierunkowanie działania na tych, którzy są faktycznie dotknięci podwyżkami" - dodano.

Do powyższego raportu odniosła się szefowa Sinn Fein, Mary Lou McDonald. Oceniła, że "raport jest dowodem na to, iż rodziny nie mogą już dłużej czekać na to, aż pomoc będzie dostępna". 

"Gospodarstwa już martwią się zbliżającym się okresem zimowym. Wiemy, że ceny wciąż będą rosły, więc potrzebne są pilne działania ze strony rządu" - wskazała.