Producent masła ostrzega przed rosnącymi cenami produktów mlecznych

Firma Arla odnotowała 17-procentowy wzrost przychodów w ciągu pierwszych sześciu miesięcy tego roku, co jest wynikiem znacznego wzrostu cen.

Jeszcze niedawno klienci supermarketów byli zaszokowani tym, że cena 750-gramowego opakowania masła Lurpak przekroczyła w niektórych sklepach 7 funtów.

Arla, która jest piątą największą firmą z branży mleczarskiej na świecie, poinformowała, że podwyższyła swoim rolnikom opłacaną z góry cenę mleka ze względu na znaczny wzrost kosztów, z jakimi musieli się zmierzyć.

Jednak twierdzi, że "to jeszcze nie zabezpieczyło wzrostu produkcji mleka ze względu na ciągły i znaczący wzrost kosztów w gospodarstwach i niepewność stworzoną przez obecne warunki rynkowe na świecie".

Firma dodała, że w porównaniu do ubiegłego roku cena nawozów wzrosła średnio o 145%, paliwa o 134%, paszy o 36% i energii o 346%. Ponadto zaznaczyła, że przewiduje, iż druga połowa roku będzie "jeszcze większym wyzwaniem" ze względu na "trwającą inflację i niepokoje polityczne".

Arla przewiduje, że spodziewany jest dalszy spadek globalnej produkcji mleka, który "przyczyni się do utrzymywania się wysokich cen produktów mlecznych", co prawdopodobnie spowoduje dalszy spadek konsumpcji.

Firma stwierdziła, że konsumenci już teraz kupują mniej i "przerzucają się" na tańsze produkty, zwłaszcza w kategorii masła i produktów do smarowania pieczywa.

Jednocześnie Arla zaznaczyła, że rozumie, iż inflacja cen żywności mocno uderzą w gospodarstwa domowe, ale rolnicy również borykają się ze znacznym wzrostem kosztów. Firma chce zapewnić im uczciwą cenę za mleko, które produkują.