Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Jota and Salah earn crucial Liverpool win at Arsenal to boost top-four hopes

Jota and Salah earn crucial Liverpool win at Arsenal to boost top-four hopes
Liverpool (niebieskie stroje) od początku miał przewagę, ale potrzebował ponad godziny i pomocy rezerwowego, aby sforsować obronę rywali. (Fot. Getty Images)
Liverpool jump to fifth with critical win at Arsenal. Liverpool climbed to fifth place in the Premier League with a victory at Arsenal on Saturday.
Advertisement
Advertisement
News available in Polish

Liverpool od początku miał przewagę, ale potrzebował ponad godziny i pomocy rezerwowego, aby sforsować obronę rywali. Diogo Jota pojawił się na boisku w 61. minucie, a w 64. dał swojej drużynie prowadzenie. Portugalczyk ponownie trafił w 82. minucie, a wcześniej z gola cieszył się Egipcjanin Mohamed Salah.

"The Reds" mają tylko matematyczne szanse na obronę tytułu. Po mistrzostwo pewnie zmierza Manchester City, który pokonał na wyjeździe Leicester City 2:0 i w pozostałych siedmiu meczach potrzebuje tylko 11 punktów. Liverpoolowi pozostała walka o najlepszą czwórkę i tym samym prawo gry w prestiżowej Lidze Mistrzów.

"Jesteśmy już trochę przyzwyczajeni, że nie udaje nam się szybko zdobyć bramki, że marnujemy kilka okazji. Nie skupiamy się na wynikach innych spotkań, tylko na tym, aby wygrywać swoje mecze. Nie zmienia to jednak faktu, że nie wszystko jest w naszych rękach, bo z niektórymi drużynami w tym sezonie już nie zagramy" - przyznał Klopp.

Do zajmującej czwartą pozycję Chelsea jego podopieczni tracą tylko dwa punkty. "The Blues" niespodziewanie ulegli u siebie broniącemu się przed spadkiem West Bromwich Albion 2:5.

W 27. minucie prowadzenie gospodarzom dał Amerykanin Christian Pulisic, ale chwilę później za czerwoną kartkę boisko opuścić musiał Brazylijczyk Thiago Silva. WBA przewagę zawodnika wykorzystało tuż przed przerwą, kiedy w krótkim odstępie czasu dwa gole zdobył Brazylijczyk Matheus Pereira.

W drugiej połowie dwie bramki dla gości dołożył Callum Robinson, a jednego Senegalczyk Mbaye Diagne. Rozmiary porażki zmniejszył natomiast Mason Mount.

"Nie zdołaliśmy się dostosować do okoliczności po czerwonej kartce. Dziwi mnie to, bo prowadziliśmy. Zwykle solidnie bronimy, ale tym razem popełnialiśmy duże błędy i zostaliśmy ukarani. Trudno będzie to przetrawić" - stwierdził Tuchel, dla którego był to 15. mecz w roli szkoleniowca Chelsea.

Dzisiaj i jutro wyprzedzić Chelsea i Liverpool będą mogły inne londyńskie ekipy - Tottenham Hotspur oraz West Ham United Łukasza Fabiańskiego. "Koguty" czeka mecz z Newcastle United, a "Młoty" z Wolverhampton Wanderers.

    Advertisement
    Advertisement
    Rates by NBP, date 29.03.2024
    GBP 5.0300 złEUR 4.3009 złUSD 3.9886 złCHF 4.4250 zł
    Advertisement

    Sport


    Advertisement
    Advertisement